Reklama

Cristophe Szpajdel: Metalowy malarz

Wbrew pozorom Christophe Szpajdel nie przyjechał na wywiad maybachem a można by sądzić, że po stworzeniu ponad dziesięciu tysięcy logotypów różnych metalowych formacji, śpi się na forsie. Urodzony w Belgii, syn emigrantów z Polski robi to, co kocha a wynagrodzenie jest dla niego zdecydowanie na drugim planie. Wymyślał i malował logo dla największych gwiazd muzyki metalowej, takich jak chociażby Emperor, Moonspell, czy Borknagar, ale nie odmawia też szerzej nieznanym bandom z Gwatemali czy Kolumbii.

Wbrew pozorom Christophe Szpajdel nie przyjechał na wywiad maybachem a można by sądzić, że po stworzeniu ponad dziesięciu tysięcy logotypów różnych metalowych formacji, śpi się na forsie. Urodzony w Belgii, syn emigrantów z Polski robi to, co kocha a wynagrodzenie jest dla niego zdecydowanie na drugim planie. Wymyślał i malował logo dla największych gwiazd muzyki metalowej, takich jak chociażby Emperor, Moonspell, czy Borknagar, ale nie odmawia też szerzej nieznanym bandom z Gwatemali czy Kolumbii.
Christophe Szpajdel prezentuje metalowy logotyp Interii /TV Interia

Christophe Szpajdel, którego określa się też mianem "Lord of the Logos", urodził się w Belgii i mimo, że posiada polskie korzenie, to na co dzień mieszka w Wielkiej Brytanii. Projektowaniem logotypów zajmuje się od wczesnych lat 90., używając tylko ołówka i tuszu. Ta technika tworzenia wciąż towarzyszy mu do dnia dzisiejszego.

Jego międzynarodową karierę zapoczątkowało zaprojektowanie w 1991 roku logo dla norweskiej formacji Emperor. Wiele innych znanych grup wciąż używa jego logo w niezmienionej formule jak choćby: Borknagar, Old Man’s Child, Enthroned, Moonspell, Aborted czy Abigail Williams.

Reklama

W 2017 roku jeszcze większy rozgłos przyniosło mu namalowanie logo dla amerykańskiej wokalistki Rihanny (za swoją pracę Szpajdel otrzymał... 500 dolarów), artysta stworzył też logo do "ManUNkind" Metalliki, które trafiło na czołówkę oficjalnego teledysku zespołu.

- Czasem idzie to bardzo szybko, bo projekt od razu wpada w oko a czasem męczę się po kilka tygodni, bo artystom cały czas coś nie pasuje. Teraz pracuję nad projektem dla greckiego soft metalowego Hell'oH. - opowiada Szpajdel w rozmowie z Interią i pokazuje zeszyt pełen różnorakich logotypów greckiej kapeli. - I co ja mam z nimi zrobić? Albo Code Against z Chile! Narobiłem im tych szkiców "carga". A "carga" znaczy, że... więcej nie może być.

Szpajdel lubi prowokacje. Będąc w Rumunii sam z siebie stworzył logo dla Sandru Ciorby - miejscowego wykidajły nagrywającego piosenki z gatunku naiwnego disco. Charakterystyczne dla black metalu prowadzenie linii utworzyły logo, po którym ktoś zupełnie nieznający twórczości artysty, mógłby pomyśleć, że ten siedzi w głębokim podziemiu. Czy praca dotarła do Ciorby, nie ma w sumie żadnego znaczenia. Podobnie było z polskimi discopolowcami z Akcent. 

- Czy da się tego nauczyć? Pewnie tak. Trzeba cały czas oglądać, co robią inni artyści, uczyć się, mieć oczy szeroko otwarte. I ciężko pracować - mówi nam rysownik.

Szpajdel był gościem XXIV Metalmanii, która odbyła się 7 kwietnia w katowickim Spodku.

Artysta przeważnie na spotkania zabiera ze sobą przybory do rysowania. Nie inaczej było podczas spotkania z dziennikarzami Interii. W godzinę namalował dwa logotypy portalu, trzeci miał w plecaku. Oczywiście zmiana brandingu raczej nam w związku z tym nie grozi, ale tak jak napisałem wcześniej. Nie o to chodzi. Każde nowe logo, to jeszcze więcej szczęścia dla twórcy a że czasem wpadnie coś z jego prac w oko takiej Rihannie, to tym lepiej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy