Reklama

"Trzeba dużo trenować"

Arczi to nowa postać na polskiej scenie hiphopowej, jednakże zdołał już zaznaczyć swoją obecność na rynku. Mogliśmy go usłyszeć na płycie Dialektyki, na festiwalu w Poznaniu oraz na pożegnalnym koncercie Paktofoniki w Spodku. Bez wątpienia jest jednym z najlepszych beat boxerów w Polsce. Z Arczim rozmawiała Emilia.

Kiedy zacząłeś zajmować się beat boxem i skąd w ogóle pomysł na robienie akurat tego?

Beat boxem zacząłem zajmować się gdzieś trzy lata temu, a pomysł powstał, kiedy zobaczyłem na koncercie Killa Keli w Niemczech. Zrobiło to na mnie duże wrażenie i próbowałem naśladować to, co usłyszałem.

Sam się wszystkiego nauczyłeś, czy ktoś ci podsuwał jakieś triki?

Sam.

Uważasz, że trzeba mieć specjalne predyspozycje do robienia beat boxu czy można to wypracować?

Ja chyba specjalnych predyspozycji nie mam (śmiech), to jest do wytrenowania. Ciężką pracą można dojść do wszystkiego.

Reklama

Jak wspominasz swój pierwszy występ na scenie?

Mój pierwszy występ na scenie miał miejsce w "Kwadratach" na Ligocie i było bardzo słabo(śmiech) .

Ale ty byłeś słaby, czy słabo cię odebrali?

Ja byłem słaby i słabo mnie odebrali.

Jak doszło do współpracy z Dialektyką?

Spotykałem ich na imprezach, znaliśmy się i jakoś samo z siebie wyszło. Ale nie zaczynałem z nimi, bo beze mnie też coś wcześniej nagrywali.

Miałeś okazje współpracować z kimś jeszcze?

Kilka koncertów grałem z Minim, a teraz nagrywam z gościem z Łodzi. Też jest beat boxerem, może za jakiś czas powstanie z tego płyta.

Można cię było usłyszeć na pożegnalnym koncercie PFK w Spodku, i w tym roku w Poznaniu. Jak doszło do tego, że cię tam zapraszali?

Po prostu wysłałem demo i przez to się załapałem.

Czy poza beat boxem zajmujesz się jeszcze którymś z elementów hip hopu?

Kiedyś jeździłem na rolkach, ale to chyba nie jest specjalny element hip hopu (śmiech). Teraz rymuje trochę, na razie dla siebie. Trenuję.

Kto jest dla ciebie wzorem beat boxu?

Rahzel, Killa Kela i Kenny Muhammad.

Co byś poradził początkującym?

Trzeba dużo trenować, poza tym ja też jeszcze jestem początkujący.

Jak oceniasz poziom ludzi, którzy zajmują się beat boxem w Polsce?

Beat box robi sporo ludzi w Polsce, ale chyba mało zajmuje się tym profesjonalnie. Poziom jest raczej słaby, dobry jest koleś, o którym mówiłem wcześniej, Turi z Łodzi, oraz Andy z The Elements.

Czym się zajmujesz w wolnym czasie?

Najczęściej robię beat box, trochę palę(śmiech). No i chodzę do szkoły.

A jeśli chodzi o płytę?

Na swojej własnej za jakiś czas.

Coś na koniec...

Pozdro (śmiech).

Pozdro kogoś konkretnego?

Pozdrawiam ziomali (śmiech).

Dzięki za rozmowę.

import rozrywka
Dowiedz się więcej na temat: Poznań | śmiech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy