Reklama

Zmarł perkusista grupy Sweet

Mick Tucker, perkusista popularnej w latach 70. angielskiej grupy Sweet, zmarł w szpitalu w czwartek, 14 lutego, na komplikacje spowodowane przebytą pięć lat temu białaczką. Muzyk miał 54 lata.

Tucker poczuł się źle w piątek, 8 lutego, i postanowił odwiedzić lekarza. Zgodnie z zaleceniem specjalisty został w szpitalu, ale jego stan zdrowia ciągle się pogarszał. Były perkusista Sweet zmarł w czwartek, 14 lutego, o 11.35 czasu lokalnego. Do końca byli przy nim najbliżsi - żona Janet, córka Ayston i przyjaciel Elliott Tuffin.

"Jesteśmy wstrząśnięci jego odejściem i bardzo będzie nam go brakowało" - tak zareagował na wieść o śmierci kolegi z zespołu Steve Priest, basista Sweet.

"Mick Tucker był najlepszym perkusistą lat 70. Byłem dumny z tego, że mogę grać z nim w zespole. Opuścił nas i pozostawił po sobie wielki smutek. Całym sercem jestem z Janet i Ayston, współczując im z powodu tak wielkiej starty" - wtórował mu Andy Scott, gitarzysta.

Reklama

Michael Thomas Tucker przyszedł na świat 17 lipca 1947 roku w Londynie. W 1966 roku był jednym ze współzałożycieli grupy Sweet, z którą wylansował takie hity, jak "Blockbuster", "Fox On The Run" czy "Love Is Like Oxygen".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sweet | czwartek | Tucker | zmarła | perkusista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy