Reklama

Wokalista The Pogues od kilku miesięcy przebywał w szpitalu. Są nowe informacje!

Shane MacGowan, wokalista The Pogues, który od kilku miesięcy przebywał w szpitalu, został wypisany do domu. Mimo że jeszcze kilkanaście dni temu muzyk nie mógł samodzielnie oddychać, jego stan ostatecznie ustabilizował się, a lekarze pozwolili mu opuścić oddział.

Shane MacGowan, wokalista The Pogues, który od kilku miesięcy przebywał w szpitalu, został wypisany do domu. Mimo że jeszcze kilkanaście dni temu muzyk nie mógł samodzielnie oddychać, jego stan ostatecznie ustabilizował się, a lekarze pozwolili mu opuścić oddział.
Shane MacGowan opuścił szpital /Niall Carson/PA Images /Getty Images

Shane MacGowan do szpitala trafił 6 grudnia 2022. Jego żona na Twitterze poprosiła wtedy o modlitwy za ukochanego. "Módlcie się o zdrowie dla Shane'a. Trafił ponownie do szpitala. Mam nadzieje, że szybko z niego wyjdzie" - pisała Victoria Mary Clarke.  

"Chciałabym wszystkim podziękować za modlitwy w intencji Shane'a. Walczył obecnie z infekcją, ale lekarze są pewni, że wyjdzie z tego. Jestem wdzięczna wszystkim za wsparcie" - komentowała w tamtym czasie.

Reklama

Niedługo później okazało się, że infekcja, z którą walczył MacGowan to wirusowe zapalenie mózgu. Od tamtego czasu wokalista jeszcze kilkukrotnie lądował w szpitalu, a jak donosi "Daily Mail", ostatnia wizyta skończyła się na intensywnej terapii i trwała kilka miesięcy.

W pierwszej połowie listopada stan zdrowia wokalisty uległ pogorszeniu. Muzyk miał problemy z samodzielnym oddychaniem (podłączony jest do aparatury wspomagającej), a jego żona ponownie poprosiła fanów o modlitwy za zdrowie muzyka.

Tydzień później stan muzyka ustabilizował się, a jego żona poinformowała, że lekarze pozwolili mu opuścić szpital. "Shane wychodzi ze szpitala! Jesteśmy dozgonnie wdzięczni wszystkim doktorom i pielęgniarkom ze szpitala Św. Wincenta, którzy robili, co mogli. Specjalne podziękowania dla Tom Creagha i Briana Corscaddena" - czytamy. 

Dziennikarze "The Mirror" dodali, że wokalista trafi do domu na święta, a przede wszystkim na swoje urodziny, które wypadają 25 grudnia. Brytyjski piosenkarz skończy w tym roku 66 lat.

Shane MacGowan od kilku lat ma poważne problemy ze zdrowiem.  

Od fatalnego w skutkach upadku w studiu w 2015 r. MacGowan porusza się na wózku inwalidzkim. Długi pobyt w szpitalu i inne komplikacje zdrowotne sprawiły, że wokalista po wielu latach ostatecznie odstawił używki.

Kim jest Shane MacGowan?

Shane MacGowan popularność zdobył jako wokalista i lider zespołu The Pogues. Muzycy punkowe brzmienia wymieszali z dźwiękami tradycyjnych irlandzkich instrumentów, jak banjo, cytra, mandolina, flażolet czy akordeon. Dodatkowo MacGowan w tekstach sięgał do swojego dziedzictwa (burzliwa historia Irlandii u boku większego sąsiada, a także życie imigrantów w Londynie) oraz literatury. 

Na początku lat 90. MacGowan został jednak zwolniony przez swoich kolegów - powodem były głównie pijackie ekscesy, które doprowadziły do licznych braków w uzębieniu wokalisty - ostatniego naturalnego zęba miał stracić w 2008 r. To plus "charakterystyczna" uroda sprawiło, że Shane MacGowan w 2007 r. znalazł się na szczycie ułożonego przez internautów i blogerów rankingu najbrzydszych muzyków wszech czasów. 

Po rozstaniu z The Pogues frontman kontynuował muzyczną podróż pod szyldem Shane MacGowan and the Popes (w sumie dwie płyty studyjne i liczne koncerty głównie na Wyspach i w Europie). W 2001 r. doszło do reaktywacji The Pogues z MacGowanem w roli wokalisty, jednak działalność ograniczyła się już tylko do koncertów i okazjonalnych wydawnictw składankowych. Ostatecznie w sierpniu 2014 r. grupa wystąpiła po raz ostatni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pogues | Shane MacGowan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy