Reklama

Westlife: Choroba Shane'a Filana

Irlandzki boysband Westlife znalazł się w nie lada kłopotach. Jeden z jego członków, 23-letni Shane Filan, zmuszony został przez chorobę do zrezygnowania z jakiejkolwiek działalności w zespole. Filan znalazł się w łóżku z powodu groźnego wirusa i nie będzie w stanie dołączyć w tym roku do kolegów.

Westlife promują obecnie swój najnowszy, kompilacyjny album "Unbreakable". Zespół miał nadzieję, że płyta, będąca zbiorem jego największych jego przebojów, okaże się wielkim świątecznym hitem. Absencja Shane'a może spowodować, że będzie inaczej

Przedstawiciel wytwórni powiedział: "To ogromny problem i ostatnia rzecz, jaką chcieliby teraz, w środku promocyjnego zamieszania, spotkać. Chłopcy byli przyzwyczajeni do robienia wszystkiego wspólnie, tymczasem stracili niespodziewanie jednego pomocnika i to tego najważniejszego w zespole".

"Mimo wszystko próbują sobie radzić i pracują nad tym, żeby wszystko udało się nawet bez pomocy Shane'a" - powiedział współpracownik zespołu.

Reklama

Westlife nie chcieli z początku pracować bez Shane'a, ale jeden z członków grupy, Bryan McFadden, zmobilizował pozostałych chłopaków to podjęcia wyzwania.

"Nagrali dla telewizji utwór Miss You Nights, póki co nie występują na żywo, a w razie potrzeby wokalne partie Shane'a podzielone zostaną pomiędzy Kian'a i Nicky'ego" - tłumaczy wytwórnia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Westlife | choroby | Shane Filan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama