Wena przychodzi niespodziewanie
Autor muzyki do jednego z największych przebojów Edyty Górniak - "Jestem kobietą" - opowiada portalowi INTERIA.PL komponowaniu piosenek:
"Zwykle są dwie metody pisania utworu-piosenki: albo komponujemy melodię z harmonią, do której ktoś potem pisze tekst, albo do gotowego tekstu układa się melodię.
W większości przypadków jednak najpierw powstaje muzyka.
W moim przypadku "wena" przychodzi kompletnie niespodziewanie, czasem budzę się rano i jakąś melodię mam w głowie - od której nie mogę się uwolnić, czasem siadam przy fortepianie, włączam dyktafon - i coś improwizując, nagle zaczynam grać "konkretną" melodię. Nie ma reguły. Jedno jest pewne - nie da się na siłę czegoś wymyślić, grać na instrumencie przez parę godzin z zamiarem napisania trzech utworów w trzy godziny".