"W połowie koncertu ważył dwa kilogramy mniej"
Były projektant kostiumów Michaela Jacksona wspomina współpracę z Królem Popu.
Michael Bush pracował dla Michaela Jacksona przez ponad dwie dekady. Projektant postanowił podzielić się wspomnieniami związanymi ze zmarłym w 2009 roku artystą i w październiku opublikuje książkę zatytułowaną "The King of Style: Dressing Michael Jackson" ("Król stylu: Ubierając Michaela Jacksona").
54-letni obecnie były współpracownik Michaela Jacksona przyznał, że praca z piosenkarzem była dla niego czystą przyjemnością.
"Nie mogłem doczekać się, kiedy znów go spotkam i nie chciałem go opuszczać, kiedy już wszystko było skończone. Nie potrafię wyobrazić sobie innej osoby, która miałaby lepszy gust i styl" - powiedział w rozmowie z Associated Press.
Jednocześnie Michael Bush zaznaczył, że współpraca z Królem Popu była bardzo stresująca i wymagała olbrzymiego zaangażowania.
"Michael miał w pasie 28 cali, ale w połowie koncertów z powodu odwodnienia ważył o jakieś dwa kilogramy mniej" - wspomina w ujawnionym fragmencie "The King of Style: Dressing Michael Jackson".
"Jeżeli nie ułożylibyśmy ubrań w odpowiedniej kolejności według coraz mniejszych rozmiarów, ryzykowaliśmy tym, że w trakcie występu za duże spodnie zsuwałyby mu się aż do kolan z każdym jego magicznym ruchem. A to już nie byłoby magiczne" - napisał.
Michael Bush zdradził również, że jego były pracodawca był zafascynowany kryształami, na które mógł patrzeć godzinami.
"Przepuszczał je między palcami dłoni i zastanawiał się: 'Wyobrażasz sobie być piratem, który otwiera skrzynie ze skarbami? Ten widok błyszczących kryształów. To musiało być fascynujące życie'" - wspomina.