Tymon & The Transistors koncertowo zatrzymują wojnę
"Pięść w ostateczności służy do obrony kogoś słabszego" - mówi w "Dzień dobry TVN" Tymon Tymański.
Pod koniec lutego do sprzedaży trafiła nowa płyta grupy Tymon & The Transistors. "Zatrzymaj wojnę" to już siódmy materiał trójmiejskiej formacji dowodzonej przez Tymona Tymańskiego.
Na najnowszym albumie zespół odszedł od treści satyrycznych, wypełniających płyty "Wesele" i "Polskie gówno" (zarazem stanowiące ścieżki dźwiękowe do filmów o tych samych tytułach).
"Zatrzymaj wojnę!" zawiera dziesięć utworów o tematyce antywojennej, napisanych przez głośnych autorów polskich (Republika, Siekiera, Brygada Kryzysy) i rosyjskich (Bułat Okudżawa, Włodzimierz Wysocki). Aranżacje czerpią z różnych stylistyk, od synth popu i cyber punka do jazzu i rumby, ocierając się o formalny eksperyment.
"To dość poważna płyta w przesłaniu i też niecodzienna, bo bardzo pokojowa" - mówił Tymański w "Dzień dobry TVN".
Tradycyjnie nie zabrakło gości - tym razem Tymona i jego ekipę wsparli Natalia Pikuła (Drekoty, Nowe Sytuacje), Daniel Hertzov, Olaf Deriglasoff i Roman Puchowski (Von Zeit).
Pod koniec kwietnia grupa zagra w Katowicach (22.04, Kinoteatr Rialto) i Warszawie (27.04, Teatr Muzyczny Roma).