Twierdzi, że wzięła ślub z duchem Michaela Jacksona. "Wybrał mnie na żonę"

Kathleen Roberts nie jest postacią anonimową. Działa jako medium i jak sama twierdzi, jest kolejnym wcieleniem Marilyn Monroe. W najnowszej rozmowie z "Daily Star" wyznała natomiast, że jest w związku małżeńskim z duchem Michaela Jacksona.

Kobieta ujawniła szczegóły ich "duchowego ślubu". Duch Jacksona miał oświadczyć się różowym pierścionkiem. Roberts twierdzi, że zjawa przyszła do niej, gdyż szukała reinkarnacji swojej wieloletniej fascynacji, czyli Marilyn Monroe.

Według plotek Jackson miał w Neverland trzymać ogromną figurę aktorki w swoim prywatnym biurze. Trzymał też jej zdjęcia na stoliku nocnym.

"Czuję się wyjątkowo, że wybrał mnie na żonę, traktujemy nasz związek tak, jakbyśmy byli małżeństwem. Mamy wzloty i upadki, ale Michael, prawda jest taka, nie może przestać mnie kochać" - tłumaczyła medium.

Na pytanie, jak funkcjonuje "małżeństwo" z duchem, Roberts stwierdziła, że Jackson wykorzystuje jej ciało poprzez opętanie. "Większość dnia jest spokojna. On cieszy się, że przeżywa ze mną dzień i komunikuje ze mną jako mąż" - dodała.

"Kocha ciasteczka. Przeklina dużo więcej niż się spodziewałam. Dużo do mnie mówi, czego nie spodziewałam się po tak nieśmiałych mężczyznach, które przez te wszystkie lata widziałam w telewizji" - dodała.

Michael Jackson zmarł w 2009 roku w wieku 50 lat.