Tatu powróciły na scenę. Zagrały w Sankt Petersburgu

Tatu było prawdziwym objawieniem na rosyjskiej scenie. Zespół zyskał niespotykaną popularność także w krajach Zachodu, a po 12 latach działalności rozpadł się. Nadal ma jednak spore grono fanów, a po wielu namowach i latach oczekiwania wokalistki znów spotkały się, by razem zaśpiewać.

Nieprzypominająca siebie Lena Katina i Julia Wołkowa przed pierwszym od lat występem
Nieprzypominająca siebie Lena Katina i Julia Wołkowa przed pierwszym od lat występemMaksim Konstantinov / Zuma Press / ForumAgencja FORUM

Pod koniec 2021 roku zapowiadano, że w 2022 Tatu powróci. Z okazji 20 rocznicy wydania albumu "200 km/h in Wrong Lane", wokalistki, które przestały ze sobą współpracować kilka lat temu, miały m.in. udzielić wspólnego wywiadu do filmu dokumentalnego, a także zagrać jubileuszowy koncert.

Lena Katina z t.A.T.u. kończy 35 lat

Na początku XXI wieku Lena Katina i Julia Wołkowa podbijały listy przebojów na całym świecie jako duet t.A.T.u. Ta pierwsza 26 lipca wydała nowy album pt. "Mono". Jak dziś wygląda kontrowersyjna wokalistka, która kończy 35 lat?

Kolejna płyta członkini t.A.T.u. ukazała się 26 lipca 2019 roku i jest to tym razem ukłon w stronę fanów z rodzimego kraju wokalistki. Rosyjskojęzyczny krążek "Mono" zawiera osiem piosenek, a promowały go utwór tytułowy oraz singel "Star Trek". Han Myung-GuGetty Images
Co ciekawe płyta cieszyła się zainteresowaniem nie tylko w Rosji, ale również w Ameryce Południowej. Wszystko za sprawą remiksu piosenki "Never Forget You". Popularność Katiny była tak duża na tym kontynencie, że piosenkarka dwa lata później wypuściła specjalną wersję płyty nagraną w języku hiszpańskim "Esta Soy Yo". JB LacroixGetty Images
Obie wokalistki obrały zupełnie inne drogi swoich karier. Katina postawiła na solową działalność. Wokalistka przeprowadziła się do Los Angeles, gdzie rozpoczęła nagrania swojego debiutanckiego albumu. Ten ukazał się w 2014 roku i nosił tytuł "This Is Who I Am". Victor ChavezGetty Images
"Nas nie dogoniat", "Ja soszła s uma”, "All About Us" - to tylko niektóre z hitów rosyjskiego duetu t.A.T.u., który na początku tego wieku święcił ogromne sukcesy. Jeff KravitzGetty Images
W 2009 r. wokalistki poinformowały o zakończeniu działalności. Rosjanki powróciły pod starym szyldem na potrzeby Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2012 r., jednak równie szybko - w oparach skandalu - ponownie się rozstały. ASSOCIATED PRESS/ ALESSANDRO DELLA BELLA East News
Dziewczyny popularność podkręcały również swoimi kontrowersyjnymi zachowaniami, aż w końcu zaczęły twierdzić, że tworzą związek. NORTHFOTOReporter
Debiutancki album zespołu, który ukazał się w 2001 roku, pokrył się w Polsce platyną, docierając do pierwszego miejsca OLiS. To właśnie na nim znalazły się największe przeboje Leny Katiny i Julii Wołkowej - "Ja soszła s uma", "Nas nie dogoniat" czy "30 minut".NORTHFOTOReporter

W międzyczasie Rosja zaatakowała Ukrainę, a ich powrót na scenę przestał tak mocno interesować opinię publiczną. Zwłaszcza, że Lena Katina i Julia Wołkowa nie chciały wypowiedzieć się w sprawie putinowskiej agresji. Gdy fani domagali się komentarza z ich strony, to pierwsza z wokalistek wyłączyła możliwość komentowania w swoich mediach społecznościowych - zostało to odczytane jako deklaracja prorosyjska.

"Czy zdajesz sobie sprawę, że twój prezydent próbuje obecnie zniszczyć Ukrainę, bombardując, zabijając cywilów, a nawet atakując dzieci i szpitale wojskowe? Czy żyjąc pod wpływem propagandy nie masz o tym pojęcia? Powiedz o tym swoim fanom! Na Ukrainie każdego dnia ginie wiele niewinnych istnień!";

"Wasz drogi prezydent zabija ludzi i małe dzieci na Ukrainie. Armia rosyjska bombarduje miasta, szpitale i przedszkola. Dzieci rodzą się w piwnicach. Ukraińcy próbują uciec na zachód do Polski, Słowacji, Czech, a nie do Rosji. Obudź się!" - pisali fani.

Tatu zdecydowało się powrócić na scenę, choć sądząc po miejscu i czasie swojego pierwszego od lat performance'u wielu fanów zrozumiało, po której stronie są piosenkarki. Katina i Wołkowa pojawiły się wczoraj w Sankt Petersburgu i wystąpiły przed meczem Zenit FC Petersburg - FC Spartak Moskwa. Ochoczo pozowały do selfie, a także na ściance.

Lena Katina i Julia Wołkowa przed meczem na Gazprom ArenieMaksim Konstantinov / Zuma Press / ForumGetty Images

Na scenie zaprezentowały dość wątpliwą jakościowo wersję piosenki "Nas Ne Dogonyat" z udziałem chóru.

Tatu w przeszłości udawały lesbijki. Mają skrajne poglądy

Niektórzy przypominają też, że Julia Wołkowa bez powodzenia startowała w wyborach partii Jedna Rosja, która wspiera Władimira Putina. Mówiła wówczas, że chce zmienić życie swoich wyborców. "Zamierzam zmienić stosunek władz do ludzi, których problemy dobrze znam" - mówiła na nagraniu wyborczym.

O jej konserwatywnym podejściu świadczą m.in. homofobiczne wypowiedzi - mimo że kiedyś sama wraz z Leną Katiną udawała, że są lesbijkami. "Potępiłabym mojego syna, bo uważam, że mężczyzna to mężczyzna. Bóg stworzył mężczyznę, by płodził dzieci. Taka jest natura. Dla mnie mężczyzna uosabia wsparcie i siłę. Nie zaakceptuję syna homoseksualisty. Dwie dziewczyny to nie to samo, co dwóch mężczyzn. Według mnie lesbijki wyglądają o wiele bardziej estetycznie, niż dwóch facetów trzymających się za ręce albo całujących się" - oceniła Wołkowa w jednym z wywiadów.

"Wciąż uważam, że bycie gejem nie jest takie złe, jak bycie mordercą, złodziejem albo narkomanem. Jeżeli miałabym wybrać, geje są z tej grupy najlepsi" - głosiła szokujące i krzywdzące tezy.

Duet tATu wypromował na świecie takie hity jak "Ya Soshla S Uma" (sprawdź!), "Nas Ne Dogonyat" (sprawdź!), czy "All About Us". Zespół oficjalnie zakończył działalność w 2011 roku.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas