Syn wielbiciela Putina protestuje pod McDonald's! Przypiął się do drzwi. "Mówili, że nas kochają"
Luka Safronow-Zatrawkin jest synem słynnego rosyjskiego malarza. Na co dzień pianista, który walczy z otyłością, zdecydował się na osobliwy happening. Przypiął się do drzwi znikającego z rosyjskiego rynku McDonalds'a i oskarżał firmę za opuszczanie kraju.
"Karmili nas przez 30 lat, mówili, że nas kochają i my powinniśmy ich kochać. A teraz nas opuszczają" - mówi na nagraniu zamieszczonym w sieci Luka Zatrawkin. Pianista i syn przyjaciela Władimira Putina, Nikasa Safronowa, zdecydował się na taki ruch, bo najprawdopodobniej jest to jedno z jego ulubionych miejsc, w których się stołuje. Interweniowała policja.
McDonald's podobnie jak wiele innych firm z Zachodu, zdecydowało o zawieszeniu działalności w Rosji po jej inwazji na Ukrainę. Mimo wszystko firma zdecydowała wciąż wypłacać pracownikom pensje - jest ich w Rosji aż 62 tysiące.
Nagranie z mężczyzną pojawiło się na Twitterze NEXTY. Film w sieci obejrzano dotąd prawie 1,5 miliona razy.
32-letni Luka Zatrawkin waży 270 kilogramów i od lat walczy z otyłością i innymi problemami zdrowotnymi. Był już bohaterem skandali, m.in. w 2016 roku potrącił śmiertelnie 72-latkę.
Po interwencji policji pod McDonaldem, pianista został ukarany grzywną za chuligaństwo i zwolniony do domu. Nikas Safronow, ceniony w Rosji malarz, słynie z portretów - na jednym z nich umieścił Putina w XV-wiecznej scenerii.