Sprawa śmierci Króla Popu znów przed sądem?

Czy ława przysięgłych w procesie o odszkodowanie za śmierć Michaela Jacksona popełniła błędy? Tak twierdzi matka zmarłego artysty. Sąd jednak nie przychylił się do wniosku Katherine Jackson.

Katherine Jackson nie zgadza się z wyrokiem sądu fot. Jason Merritt
Katherine Jackson nie zgadza się z wyrokiem sądu fot. Jason MerrittGetty Images/Flash Press Media

Nie będzie kolejnej rozprawy pomiędzy spadkobiercami Michaela Jacksona a firmą AEG Live, która organizowała koncerty piosenkarza tuż przed jego tragiczną śmiercią. Jak poinformowały amerykańskie media, wniosek matki artysty Katherine Jackson o ponowne rozpatrzenie sprawy został odrzucony przez sąd.

Przypomnijmy, że spadkobiercy Michaela Jacksona z matką wokalisty na czele pozwali AEG Live zarzucając firmie przyczynienie się do śmierci Króla Popu. Ostatecznie dowody przytoczone przez powodów nie przekonały ławy przysięgłych, która uznała, że żądania rodziny artysty są bezzasadne.

Spadkobiercy Michaela Jacksona nie dali jednak za wygraną. Po konsultacjach z prawnikami Katherine Jackson oznajmiła, że jurorom nie dano możliwości zapoznania się z pełnym materiałem dowodowym w sprawie, stąd negatywny dla powodów werdykt.

Sędzia Yvette Palazuelos nie przychyliła się jednak do wniosku Katherine Jackson i oficjalnie oznajmiła, że ława przysięgłych otrzymała pełny materiał dowodowy, a podczas obrad nie popełniono formalnych błędów.

Katherine Jackson zapowiedziała, że teraz zamierza złożyć apelację od wyroku sądu w sprawie odszkodowania za śmierć syna.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas