Reklama

Simon Cowell omal nie zginął na rowerze! Lauren Silverman postawiła mu ultimatum!

Twórca wielu popularnych telewizyjnych formatów, Simon Cowell, doznał ostatnio poważnego wypadku na rowerze elektrycznym. To cud, że 62-letni milioner przeżył upadek. Miał przelecieć nad kierownicą przy prędkości ponad 32 km/h nie posiadając kasku! Narzeczona prezentera, w trosce o swojego partnera, postawiła mu ultimatum!

Twórca wielu popularnych telewizyjnych formatów, Simon Cowell, doznał ostatnio poważnego wypadku na rowerze elektrycznym. To cud, że 62-letni milioner przeżył upadek. Miał przelecieć nad kierownicą przy prędkości ponad 32 km/h nie posiadając kasku! Narzeczona prezentera, w trosce o swojego partnera, postawiła mu ultimatum!
Narzeczona Simona Cowella postawiła mu ultimatum? /Frazer Harrison /Getty Images

Według doniesień dziennika, mieli pomóc przechodnie, którzy rzucili się na pomoc ubrudzonemu krwią Cowellowi. Krótko po tym przybyli ratownicy medyczni, a potentat medialny trafił do szpitala ze złamaną ręką i podejrzeniem wstrząsu mózgu.

Nie jest to pierwszy taki wypadek Simona Cowella - półtora roku temu w ten sam sposób złamał kręgosłup. Informator "The Sun" twierdzi, że tym razem mogło skończyć się gorzej, niż ostatnio.

"Pomimo tego, że to drugi taki wypadek, Simon upiera się, że nie porzuci roweru - zacznie jednak nosić kask" - mówi informator. Do wypadku Cowella doszło w dzień po tym, jak zakończył filmowanie najnowszego sezonu "Britain's Got Talent", której emisja rozpocznie się w kwietniu. Teraz będzie musiał promować nowy program z ramieniem w gipsie, który już zdążył mu ozdobić jego syn siedmioletni syn Eric oraz 44-letnia narzeczona Lauren Silverman

Reklama

Simon Cowell miał wypadek - narzeczona stawia mu ultimatum!

Niedawno informowaliśmy, że Cowell zrezygnował z prowadzenia programu "Walk The Line", bo chciał skupić się na spędzaniu czasu z rodziną po wypadku w 2020 roku. Miejmy nadzieję, że tegoroczny wypadek, to ostatni jego taki wybryk. I że w końcu założy kask.

Jak donosi "OK! Magazine", sytuacją zaniepokoiła się narzeczona Cowella, Lauren Silverman.

"To bardzo przerażające dla Lauren i bardzo się o niego martwi" - przekazało źródło portalu. 

Wychodzi na to, że Cowell doznaje wypaków na rowerze zwykle wtedy... Kiedy jeździ sam. Kobieta znalazła sposób - postawiła partnerowi ultimatum!

"Lubią jeździć razem na rowerze, ale wygląda na to, że zawsze coś się dzieje, gdy wychodzi sam. Lauren jest dla Simona prawdziwą siłą, a kiedy jej nie ma, on sam wpada w kłopoty! Lauren powiedziała mu, że nie będzie już więcej rowerów - zwłaszcza nie sam".

Lauren i Simon, którzy w zeszłym miesiącu ogłosili swoje zaręczyny, są rodzicami siedmioletniego syna Erica. Kobieta chciałaby, aby Simon priorytetowo traktował swoje dobro dla dobra ich rodziny.

"On po prostu musi o siebie zadbać. Rodzina naprawdę się o niego martwi" - pisze "OK! Magazine".

Simon Cowell po raz kolejny cudem przeżył groźny rowerowy upadek

Wcześniej do takiego zdarzenia doszło niemal równo 18 miesięcy temu, 8 sierpnia 2020 roku, nieopodal domu jurora w Malibu. Simon Cowell natychmiast został zabrany do szpitala, gdzie jeszcze tego samego wieczora przeszedł operację pleców.

Zabieg Simona Cowella w szpitalu trwał pięć godzin. W celu naprawy uszkodzonego kręgosłupa wprowadzono tam metalowy pręt.

Z powodu rekonwalescencji Cowell był zmuszony opuścić resztę sezonu "Mam talent". Nie pojawił się również w finale programu.

"The Sun" donosiło wówczas, że prawnicy Cowella pracują nad pozwem firmy Swindon Powertrain, która jest twórcą feralnego roweru Simona Cowella.

Współpracownicy jurora mieli zainteresować się sprawą pozwu po tym, jak były pracownik przedsiębiorstwa wyraził zaniepokojenie, gdy dowiedział się, że gwiazdor kupił e-rower i nie został odpowiednio poinformowany o możliwych zagrożeniach. Model Cowella potrafił rozwijać prędkość 80 mil na godzinę (prawie 130 km/h). Elektryczne rowery są też zakazane w Wielkiej Brytanii.

"To jest śmiertelna pułapka. Ten rower nie powinien trafić do Simona przed nauczeniem go, jak z niego korzystać" - miał mówić w tamtym czasie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Simon Cowell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy