Reklama

Sebastian Fabijański mówi dość! Kończy swoją przygodę z rapem

Sebastian Fabijański ogłosił, że 28 kwietnia ukaże się jego ostatni rapowy album o nazwie "Popiół". "Nie kończę kariery, bo w sumie jej nie było" – stwierdził aktor.

Sebastian Fabijański ogłosił, że 28 kwietnia ukaże się jego ostatni rapowy album o nazwie "Popiół". "Nie kończę kariery, bo w sumie jej nie było" – stwierdził aktor.
Sebastian Fabijański kończy przygodę z rapem /Marek Lasyk /Reporter

"'Tu byłem’' bo już nie będę. Nie kończę kariery, bo jej w sumie nie było. Po prostu kończę ...romans z rapem. 'Cztery lata jak na ringu i mi wystarczy'. 28.04.23, wyjdzie mój ostatni album pt. 'Popiół', a dwa dni przed jego premierą (26.04) "Nikt", czyli najbardziej osobisty numer, który kiedykolwiek nagrałem i będzie to w sumie kropka nad i. "Kreskę" postawiłem dziś. Potem (nie wiem jeszcze kiedy) chce zagrać kilka dobrych koncertów i arrivederci.

Wyprzedzając domysły, że mój 'koniec'. to zabieg marketingowy, od razu zaznaczam, że cały dochód ze sprzedaży tej płyty przeznaczę na Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Uzdrowisku Konstancin" - napisał na swoim Facebooku Sebastian Fabijański.

Reklama

Do sieci trafił numer "Tu byłem" wyprodukowany przez Voskovy'ego.

Kariera muzyczny Sebastiana Fabijańskiego

Sebastiana Fabijański swoją przygodę z hip hopem rozpoczął w 2019 roku, kiedy razem z O.S.T.R. nagrał numer promujący film "Psy 3". Następnie w 2020 roku nakładem Asfalt Records ukazał się jego album "Prymityw", który został jednak przyjęty dość chłodno.

"W jednym z numerów Sebastian Fabijański rapuje, że na końcu drogi czeka hejter. Tym jest ten, który robi raban z niczego. Bez powodu. Po to, by zaczepić. Wyżyć się. Mi do niego daleko, ale 'Prymitywa' chwalić za bardzo za co nie ma, choć nie można wykluczyć, że za jakiś czas nagra coś znacznie lepszego. Szkoda tylko tych podkładów, ale szacunek za zajawkę, bo kto wie, czy w tym przypadku nie jest najważniejsza" - pisał nasz recenzent Dawid Bartkowski, który wystawił płycie ocenę 2/10.

W międzyczasie Fabijański wdał się w zaczepki z Quebonafidę, którego ostatecznie ten drugi zdissował w numerze "Szubienicepestycydybroń".

W 2021 roku Fabijański wydał drugi album pt. "Reset" w nakładzie jedynie 500 egzemplarzy, natomiast w 2022 roku ukazał się krążek "Cukier", na którym aktor zaprezentował się dużo lepiej niż na debiucie, jednak nowy projekt Fabijańskiego całkowicie przeszedł bez echa. 



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sebastian Fabijański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy