Scott Weiland nie żyje. Wokalista miał 48 lat

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

3 grudnia zmarł we śnie Scott Weiland, wokalista znany z grup Velvet Revolver i Stone Temple Pilots. Przyczyna śmierci nie została podana.

Scott Weiland (1967-2015)
Scott Weiland (1967-2015)fot. Larry BusaccaGetty Images

Na oficjalnym profilu Scotta Weilanda pojawił się krótki komunikat potwierdzający informację o jego śmierci.

"Scott Weiland, znany jako wokalista Stone Temple Pilots i Velvet Revolver, zmarł we śnie podczas przerwy w trasie ze swoim zespołem The Wildabouts w Bloomington w stanie Minnesota. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny Scotta" - głosi wpis.

W czwartek wieczorem (3 grudnia) informację o śmierci wokalisty opublikował na Twitterze Dave Navarro, gitarzysta znany z m.in. Jane's Addiction i przyjaciel Weilanda. Krótko potem skasował jednak ten wpis.

Ciało muzyka znaleziono w busie, którym podróżowali muzycy. 3 grudnia grupa Scott Weiland & The Wildabouts miała zagrać w Medinie (Minnesota), ale ten występ został odwołany. Do końca miesiąca zaplanowano jeszcze kolejne 14 koncertów w USA. We wrześniu muzyk z tą formacją miał wystąpić w Warszawie na pierwszym koncercie w Polsce, jednak europejska część trasy została odwołana.

48-letni wokalista wraz z zespołem Stone Temple Pilots stał się jednym z największych gwiazd gitarowego rocka połowy lat 90. Grupa porównywana była do takich zespołów jak Nirvana i Pearl Jam. Pomimo ogromnego sukcesu zespołu, albumów i muzyki, STP oficjalnie rozpadło się około 2001 roku z powodu kontrowersji wokół Weilanda, jego problemów z narkotykami i licznymi odwykami.

W tym samym czasie byli członkowie Guns N'Roses, Slash, Duff McKagan i Matt Sorum, szukając artystów do swojego nowego projektu od razu przyjęli na pokład Weilanda. Nowo powstały hardrockowy zespół Velvet Revolver okazał się bardzo popularny, zdobywając podwójną platyną w USA i Grammy w 2005 roku. Weiland pozostał w zespole do 2008 roku.

Po rozstaniu z Velvet Revolver Scott Weiland wrócił w 2008 do Stone Temple Pilots. Prace nad jego solowym albumem zbiegły się z letnią trasą zespołu STP, z którym zagrał 65 koncertów w samych Stanach Zjednoczonych. Następne kilka lat Weiland poświęcił na solową twórczość i jego nowy muzyczny projekt z zespołem Wildabouts, z którym w 2013 roku zagrał na trasie "Purple at the Core". Projekt stał się teraz jego priorytetem.

Pod koniec marca do sprzedaży trafił oficjalny debiut Scott Weiland & The Wildabouts - "Blaster". Tuż przed premierą tego wydawnictwa nieoczekiwanie zmarł 34-letni gitarzysta formacji Jeremy Brown.

"Otrzymałem telefon z wiadomością, która wstrząsnęła mną do głębi. Do tej pory jestem w szoku, tak samo wszyscy, którzy go znali. To ogromna strata, której nie da się opisać słowami. Był jednym z moich najlepszych przyjaciół i jednym z najbardziej utalentowanych gitarzystów, których znałem. Prawdziwy geniusz" - skomentował wówczas Scott Weiland.

Scott Weiland (1967-2015)

3 grudnia 2015 r. we śnie zmarł Scott Weiland. Rockowy wokalista był wówczas w trasie koncertowej ze swoim zespołem The WildaboutsTheo WargoGetty Images
Scott Weiland (pierwszy z prawej) z własnym zespołem The Wildabouts w styczniu 2015 r. na festiwalu filmowym Sundance. Drugi od lewej gitarzysta Jeremy Brown zmarł nagle niespełna dwa miesiące późniejLarry BusaccaGetty Images
Ciało 48-letniego wokalisty znaleziono w busie, którym podróżowali muzycy The WildaboutsMike LawrieGetty Images
Scott Weiland (pierwszy z prawej) sławę zdobył z grupą Stone Temple Pilots, która stała się jednym z największych gwiazd gitarowego rocka połowy lat 90. Formacja porównywana była do takich zespołów jak Nirvana i Pearl JamTheo WargoGetty Images
Pomimo ogromnego sukcesu zespołu, albumów i muzyki, STP oficjalnie rozpadło się około 2001 roku z powodu kontrowersji wokół Weilanda, jego problemów z narkotykami i licznymi odwykamiVince BucciGetty Images
Do reaktywacji Stone Temple Pilots doszło w połowie 2008 roku, kiedy to zespół zagrał ponad 60 koncertów w samych Stanach Zjednoczonych. Dwa lata później ukazał się imienny albumCharley GallayGetty Images
Nowo powstały hardrockowy zespół Velvet Revolver okazał się bardzo popularny, zdobywając podwójną platyną w USA i Grammy w 2005 roku (na zdjęciu ze Slashem)Ethan MillerGetty Images
Velvet Revolver pozostawił po sobie dwie płyty: "Contraband" (2004) i "Libertad" (2007). Ostatecznie Weiland rozstał się z kolegami w 2008 r., powracając do Stone Temple PilotsEthan MillerGetty Images
Z grupą Velvet Revolver podczas koncertu Live 8 w Londynie (2005 r.)Jo HaleGetty Images
Z Velvet Revolver wystąpił jeszcze raz - na początku 2012 r. na koncercie pamięci muzyka Johna O'Briena, najlepszego przyjaciela Dave'a Kushnera, gitarzysty Velvet RevolverGIUSEPPE CACACEGetty Images
Po rozpadzie Stone Temple Pilots Scott Weiland szybko odnalazł się w Velvet Revolver - nowym projekcie byłych muzyków Guns N'Roses (z lewej Duff McKagan, z prawej Slash)Kevin WinterGetty Images
Po rozstaniu ze Stone Temple Pilots Scott Weiland poświęcił się solowej twórczości i nowemu muzycznemu projektowi z zespołem Wildabouts, z którym w 2013 roku zagrał na trasie "Purple at the Core". Pod koniec marca 2015 r. do sprzedaży trafił oficjalny debiut Scott Weiland & The Wildabouts - "Blaster" (na zdjęciu w 2001 r. z czasów Stone Temple Pilots)Kevin WinterGetty Images
Stone Temple Pilots na planie teledysku "Days of the Week" w 2001 roku (Scott Weiland drugi z prawej)Kevin WinterGetty Images


emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na