Robbie Williams: Bardzo dużo tęsknoty

Do sklepów trafia właśnie ósmy album w dorobku popularnego i u nas angielskiego Robbiego Williamsa, zatytułowany "Intensive Care". Płytę promuje przebojowy singel "Trippin'", do którego teledysk możecie już oglądać na stronach INTERIA.PL.

Robbie Williams na okładce "Intensive Care"
Robbie Williams na okładce "Intensive Care" 

Płyta "Intensive Care" została nagrana w Stanach Zjednoczonych, w domu Robbiego Williamsa w Hollywood Hills. Jej współautorem jest Stephen Duffy.

Całość powstała w przeciągu dwóch lat, w ciągu których Robbie i Stephen eksperymentowali z dźwiękiem, by wreszcie osiągnąć zadowalające brzmienie.

"Jest to płyta, która zawiera moje najlepsze teksty. Chociaż oczywiście twierdzę to samo w przypadku każdej kolejnej płyty. Ale wydaje mi się, że tym razem mam naprawdę rację. W każdym razie, bardzo jestem z tych nagrań zadowolony, jestem również zadowolony ze współpracy ze Stephenem" - opowiada Williams.

Jak twierdzi sam autor, inspiracją do nagrania płyty, przynajmniej po części, był utwór "Louise" z 1984 roku, pochodzący z repertuaru grupy Human League. Mowa w nim o mężczyźnie, który spotyka byłą dziewczynę i uświadamia sobie, że nadal mu na niej bardzo zależy.

 

"Jest to jeden z moich ulubionych utworów i bardzo spodobał mi się pomysł, by napisać tę piosenkę z perspektywy Louise. Dlatego też kilka utworów z płyty - a zwłaszcza Ghosts i Spread Your Wings, poruszają podobne tematy. Mówią o dawnych kochankach, którzy nadal pragną się nawzajem. Wydaje mi się, że na tej płycie jest w ogóle bardzo dużo tęsknoty".

Podczas nagrań, Robbie wielokrotnie powracał do najważniejszych piosenek swej młodości, poczynając od "The Rain" z repertuaru Oran Juice Jones, a na "When Love Breaks Down" grupy Prefab Sprout kończąc.

Dlatego płyta jest odrobinę melancholijna.

"Kiedy wspominam szkołę i słucham piosenek z lat 80., ogarnia mnie wielkie wzruszenie. To właśnie tam szukałem natchnienia podczas nagrywania płyty".

"Chciałem stworzyć piosenki, które - podobnie jak moje ulubione przeboje - za 15 czy 20 lat chwycą kogoś za serce i wywołają nostalgię w czyjejś duszy" - przyznaje wokalista.

Jednak nastrój płyty to nie tylko melancholia. Pierwszy singel "Trippin'" to autorska "gangsterska mini-opera", łącząca butne tempo i rozbrajający falset Robbiego. Teledysk do tej piosenki możecie obejrzeć na stronach INTERIA.PL.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas