Reklama

Psychopaci wolą Justina Biebera? Wyniki tych badań mogą zaskoczyć

Jakiej muzyki słuchając psychopaci? Według najnowszych badań przeprowadzanych na Uniwersytecie Nowojorskim (NYU), osoby, które mają skłonności psychopatyczne, częściej sięgają po popowe hity.

Jakiej muzyki słuchając psychopaci? Według najnowszych badań przeprowadzanych na Uniwersytecie Nowojorskim (NYU), osoby, które mają skłonności psychopatyczne, częściej sięgają po popowe hity.
Hannibal Lecter stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych, psychopatycznych morderców w historii kina /ORION PICTURES / Album /East News


Badania, których wyniki opublikował "The Washington Post" przeprowadził Pascal Wallisch, profesor psychologii na Uniwersytecie Nowojorskim.

Jedną z inspiracji do stworzenia takiego badania były dla naukowca filmy o psychopatach, takie jak chociażby "Mechaniczna pomarańcza" i "Milczenie owiec". W nich bowiem szalone jednostki przedstawiane były jako koneserzy muzyki klasycznej - Wolfganga Amadeusza Mozarta i Ludwiga Van Beethovena. Badania dowodzą jednak, że w realnym życiu psychopatom bliżej jest do Patricka Batemana z "American Psycho" niż Hannibala Lectera.

Reklama

Wallisch wraz z pomagającą mu Nicole Leal, postanowili zbadać korelacje między niektórymi gatunkami muzyki a zaburzeniami osobowości, psychopatią i brakiem empatii.

W tym celu przebadali 190 studentów psychologii na Uniwersytecie Nowojorskim. Naukowcy sprawdzili ich skłonności do zachowań psychopatycznych za pomocą testu osobowości (zaburzenia stwierdzano za pomocą skali Levinsona).

"Myślimy, że wszyscy psychopaci są w więzieniach, a wielu ukrywa się między nami" - opowiadał Wallisch.

Po wypełnieniu odpowiednich ankiet, studenci mieli wybrać swoje ulubione piosenki spośród tych, które im zaprezentowano. Badający wybrali zarówno muzykę klasyczną, stare przeboje, jak i hity z Billboard 100 z ostatnich kilku lat. Studenci oceniali je w siedmiopunktowej skali.

Następnie Wallisch i Leal wyodrębnili, które utwory są najbardziej popularne i niepopularne wśród studentów (20 piosenek z każdej grupy) w zależności od poziomu psychopatii u słuchającego.

Jakie więc efekty osiągnęli badający. Według ich wyników utwór Justina Biebera "What Do You Mean?", Eminema "Losey Yourself" i "No Diggity" Blackstreet są najpopularniejszymi numerami wśród studentów, którzy osiągnęli najwyższy wynik w badaniu skłonności psychopatycznych.

Na drugim biegunie znalazły się kompozycje Dire Straits ("Money For Nothing"), Stanleya Lebowsky’ego ("The Wayward Wind") oraz The Knacks "My Sharona" .

Oczywiście badania dwójki naukowców potrzebują jeszcze doprecyzowania. Musi zostać stworzony wzór dotyczący muzyki powiązanej ze stopniem skłonności psychopatycznych. Na razie naukowcy udowodnili, że nieprawdą jest, że psychopaci wolą muzykę bez tekstu. Problematyczna wydaje się również niewielka grupa badawcza.

Badania nie zostały opublikowane w żadnym czasopiśmie naukowym. Ich wyniki zostaną natomiast przedstawione na spotkaniu Towarzystwa na Rzecz Nauki w Waszyngtonie

Do tej pory nie prowadzono żadnych badań na temat związków muzyki i psychopatii. Nie można jednak powiedzieć, że temat budzi zainteresowania. Charles Manson, morderca Shanon Tate, twierdził, że do zabójstwa żony Romana Polańskiego pchnęły go diabelskie podszepty, jakie usłyszał w muzyce The Beatles. Ogromnym fanem Madonny był Luka Magnotta, natomiast Richard Ramirez uwielbiał słuchać AC/DC.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justin Bieber | Eminem | Backstreet Boys | Dire Straits
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy