Reklama

Przez lata występowali z nim na scenie. Byli koledzy kpią z Pawła Kukiza!

Paweł Kwaśny oraz inni koledzy Pawła Kukiza, jeszcze z czasów, gdy występowali razem w zespole Piersi, stworzyli nowy projekt o nazwie Latające Biustonosze. W pierwszym nagranym utworze muzycy wyśmiewają działalność polityczną wokalisty i kandydata do Sejmu z opolskiej listy PiS.

Paweł Kwaśny oraz inni koledzy Pawła Kukiza, jeszcze z czasów, gdy występowali razem w zespole Piersi, stworzyli nowy projekt o nazwie Latające Biustonosze. W pierwszym nagranym utworze muzycy wyśmiewają działalność polityczną wokalisty i kandydata do Sejmu z opolskiej listy PiS.
Paweł Kukiz odniósł się do piosenki "Świenty Paweł", którą nagrali jego byli koledzy /Przemek Świderski /East News

"Latające Biustonosze - projekt stworzony w hołdzie twórczości zespołu Piersi (Lata 1984-2013)" - czytamy w oficjalnej zapowiedzi pierwszego utworu grupy.

Piosenka "Świenty Paweł" dotyczy byłego frontmana i wokalisty grupy Piersi, obecnie posła - Pawła Kukiza. Utwór jest komentarzem na temat jego działalności politycznej.

"To bardziej apel do ludzi, by nie wybierali złych dróg. Paweł Kukiz mógł wiele zmieniać pozostając na scenie muzycznej. Wejście w politykę przyniosło rozczarowanie. Co mówię z bólem serca, bo chowałem się na jego muzyce" - opowiadał w rozmowie z serwisem O!Polska Paweł Kwaśny założyciel projektu.

Reklama

"Mało artystów decyduje się na pisanie piosenek o politycznym wymiarze, mówiąc wprost jak jest. My zaś uznaliśmy, że właśnie tak trzeba zrobić. W satyrycznym ujęciu podejmujemy tematy poważne. Niczym Paweł Kukiz i Piersi sprzed lat" - dodał.

Krzysztof Imiołczyk, klawiszowiec projektu, zwraca uwagę, że grupa kontynuuje dzieło Piersi, a nawet samego Pawła Kukiza, opisując sytuację polityczną w kraju.

Oprócz Kwaśnego i Imiołczyka w zespole znaleźli się też: Wojciech Cieślak (gitara), Janusz Lizoń (bas) i Kacper Kryjom (perkusja). Jak podkreślają muzycy, teledysk do pierwszego utworu powstał w Niemodlinie, kolebce zespołu Piersi.

Paweł Kukiz komentuje utwór "Świenty Paweł"

Paweł Kukiz na prośbę dziennikarzy odsłuchał utwór i wypowiedział się na jego temat.

"Świetna piosenka, refren natychmiast wpada w ucho, a brzmienie gitary jest kapitalne. Super, że nie w konwencji discopolowej 'Bałkaniki'. Tyle tylko, że tekst odbiega od rzeczywistości" - stwierdził.

"W piosence pada pytanie "Gdzie te JOW-y". Ano w programie Prawa i Sprawiedliwości. To mój kluczowy postulat z 2015 roku, o realizację którego nieprzerwanie zabiegam. PiS był jedyną formacją, która była skłonna wpisać JOW-y w swój program. I stąd przede wszystkim nasza współpraca. (...) Podobnie ma się sytuacja z tymi 30 monetami, za które miałem sprzedać duszę. Koledzy wiedzą, że na występach zarabiałem kilkakrotnie więcej, niż w Sejmie, więc nie rozumiem skąd taka ich ‘poetyka’ i konfabulacja" - wyjaśniał.

Burzliwa przeszłość Kukiza i Piersi. Poszło o nazwę zespołu

Przypomnijmy, że Paweł Kukiz toczył batalie ze swoimi byłymi kolegami dotyczącą prawa do używania nazwy zespołu Piersi.

Po odejściu z zespołu muzycy formacji postanowili zwerbować do składu nowego wokalistę - Adama Asanova i kontynuować działalność, nagrywając m.in. przebój "Bałkanica" oraz płytę "Piersi i Przyjaciele 2".

Od tego czasu datuje się głośny konflikt pomiędzy obiema stronami, które przez dłuższy czas wzajemnie oskarżały się na Facebooku. Wiosną 2015 roku Paweł Kukiz i Rafał "Jezioro" Jezierski złożyli w sądzie pozew o ustalenie prawa do nazwy Piersi. W ślad za tym poszło zabezpieczenie powództwa zakazujące muzykom obecnego składu wydania płyty pod nazwą Piersi (promowana singlem "Bujany" "Płyta jarmarczno-rockowa" miała się ukazać w marcu 2016 roku, ale premiera została wstrzymana).

Ostatecznie sąd oddalił powództwo Kukiza w 2016 roku, a rok później Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał wyrok pierwszej instancji w sprawie głośnego sporu. Tym samym grupa może nadal posługiwać się nazwą Piersi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piersi | Paweł Kukiz | Prawo i Sprawiedliwość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy