Reklama

Prywatny pogrzeb Chestera Benningtona

W sobotę (29 lipca) w Kalifornii odbył się prywatny pogrzeb Chestera Benningtona, wokalisty grupy Linkin Park.

W sobotę (29 lipca) w Kalifornii odbył się prywatny pogrzeb Chestera Benningtona, wokalisty grupy Linkin Park.
Chester Bennington (Linkin Park) miał 41 lat /fot. Rich Fury /Getty Images

41-letni wokalista Linkin Park popełnił samobójstwo w domu znajdującym się w Palos Verdes Estates w Los Angeles w Kalifornii. Ciało znaleziono w czwartek (20 lipca) około 9 rano.

Biuro koronera w Los Angeles po krótkim śledztwie potwierdziło, że Chester Bennington zmarł wskutek powieszenia.

Rodzina zdecydowała, że pogrzeb rockmana będzie miał charakter prywatny.

W South Coast Botanic Garden w Palos Verdes zgromadzili się członkowie rodziny i najbliżsi przyjaciele, wśród których znaleźli się m.in. muzycy Dead By Sunrise (poboczny projekt Benningtona), Austin Carlile (były wokalista Of Mice & Men) i hiphopowy artysta Blackbear (pomagał w produkcji "One More Light" - ostatniej płyty Linkin Park).

Reklama

W pogrzebie wzięło udział około dwustu osób. Każdy z uczestników otrzymał swój identyfikator, a także specjalną opaskę na rękę.

"Dzisiejsza uroczystość była piękna. Dziękuję wam, Linkin Park, dziękuję ci, Chester. Za wszystko" - napisał na Instagramie Austin Carlile.

Hołd wokaliście oddały też setki fanów w m.in. Los Angeles i Nowym Jorku, a także Francji, Danii i Japonii.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Linkin Park
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama