Polscy raperzy zatruli się żywnością? "Nie pozdrawiam hotelowych restauracji"
W ostatnim czasie młodzi polscy raperzy zaczęli odwoływać koncerty jeden po drugim. Fani zwrócili uwagę na dziwny zbieg zdarzeń, ale jak się okazało, wszyscy wcześniej robili to samo - jedli w jednej z hotelowych restauracji!
Sprawa dotyczy najpopularniejszych przedstawicieli młodej sceny, czyli Sobla, Szpaka oraz Maty i grupy Gombao 33. Wyglądające z początku na niezbyt poważne problemy zdrowotne stały się przyczyną odwołania kilku koncertów - wszyscy artyści cierpią z powodu problemów żołądkowych.
Znaleziono też prawdopodobnego winowajcę tego zdarzenia. Za wszystko odpowiedzialne ma być jedzenie w jednej z hotelowych restauracji w Polsce, gdzie stołowali się podczas Sun Festivalu, w którym brali udział w ubiegłym tygodniu. Pomimo wysokich standardów i pięciu gwiazdek, coś niedobrego musiało stać się z ich żywnością, przez co tak mocno odchorowują niefortunny obiad. Na szczęście obyło się bez szpitala.
Polscy raperzy zatruli się jedzeniem w jednym z hoteli
"Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją, w której szama z 5-gwiazdkowego hotelu doprowadziła do tak dużej ilości zatruć. Jeżeli chodzi o nasz zespół to 4 osoby są w nieciekawej sytuacji" - napisał producent Deemz. "Pozdrawiam Gombao 33 i nie pozdrawiam hotelowych restauracji" - stwierdził Sobel.
Szpaku i Sobel odwołali już swoje koncerty (Szpaku w Toruniu i Krakowie; Sobel w Szczecinie i Bydgoszczy), bo zatrucie nie pozwoliło im dojść tak szybko do pełni sił. Wygląda na to, że koncert Maty 7 sierpnia w Gdańsku odbędzie się bez zmian.