"Ostatni okręt" Stinga
Pod koniec września ukaże się "The Last Ship" - pierwszy album z całkiem premierowym materiałem Stinga od czasu "Sacred Love" z 2003 roku.
Płyta "The Last Ship" związana jest z musicalem pod tym samym tytułem, który ma trafić na deski Broadwayu w 2014 roku. Akcja sztuki umiejscowiona jest w stoczni w Wallsend w Anglii, w pobliżu miejsca gdzie Sting spędził swoje młode lata.
Musical opowiada inspirowaną osobistymi doświadczeniami muzyka, historię upadku przemysłu stoczniowego w Newcastle, który odgrywał kluczowe znaczenie w rozwoju miasta i tamtejszej społeczności.
Show reżyseruje amerykański aktor i reżyser Joe Mantello (musicale "Wicked", "Take Me Out", "Assasins", "Other Desert Cities").
Sting pracował nad muzyką do musicalu przez prawie trzy lata. W pracach pomagali mu scenarzyści John Logan ("Red", "Skyfall", "Aviator", "Gladiator") i Brian Yorkey ("Next to Normal").
Na płycie "The Last Ship" znajdą się piosenki z musicalu, a także utwory ostatecznie w nim niewykorzystane.
W nagraniach Stinga wsparli goście: Jimmy Nail, The Unthanks, The Wilson Brothers i Kathryn Tickell. Największym zaskoczeniem jest jednak udział... Briana Johnsona, wokalisty AC/DC!
Nad brzmieniem "The Last Ship" czuwał Rob Mathes (m.in. Eric Clapton, Elton John, Lou Reed, Carly Simon), który ze Stingiem pracował przy "Symphonicities".
W ostatnich latach Sting dawał kolejne argumenty swoim krytykom, którzy uznali, że brytyjski muzyk przede wszystkim skupia się na odcinaniu kuponów. W ciągu niespełna dekady do sklepów trafiały: "Songs from the Labyrinth" (nagrania renesansowego mistrza lutni), "If On a Winter's Night..." (świąteczna płyta z kolędami i kilkoma autorskimi kompozycjami), "Symphonicities" (symfoniczne wersje własnych przebojów), składanka "25 Years" (podsumowanie solowej kariery) i dwie koncertówki.
Dodajmy, że Sting będzie główną gwiazdą tegorocznego Life Festival w Oświęcimiu.
Czytaj także: