Reklama

​Obsesyjny fan Taylor Swift trafił do aresztu

Mężczyzna, który miał obsesję na punkcie Taylor Swift i rzekomo wspiął się na dach jej apartamentu w Nowym Jorku, został zatrzymany przez policję.

Mężczyzna, który miał obsesję na punkcie Taylor Swift i rzekomo wspiął się na dach jej apartamentu w Nowym Jorku, został zatrzymany przez policję.
Taylor Swift była w niebezpieczeństwie? /Ethan Miller /Getty Images

29-letni Mohammed Jaffar po raz pierwszy usiłował spotkać Taylor Swift w grudniu zeszłego roku. Mężczyzna przyjechał pod jej mieszkanie i prosił, by do niego wyszła, ale kazano mu wówczas odejść.

Jaffar się nie zniechęcił i podjął jeszcze kilka prób zbliżenia się do swojej idolki. W ciągu kolejnych dwóch miesięcy raz udało mu się wejść do budynku (został schwytany przez ochronę), raz wspiął się na dach, a dwukrotnie przez długi czas dzwonił do drzwi. Ponadto 59 razy usiłował skontaktować się telefonicznie z mendżmentem gwiazdy.

Reklama

Mohammed Jaffar został aresztowany 6 marca za nękanie oraz włamanie. Na mężczyznę nałożono karę 20 tysięcy dolarów oraz sądowy zakaz zbliżania się do Taylor Swift.

Amerykańska wokalistka kupiła swój apartament w Nowym Jorku w 2014 roku. Jej sąsiadami są m.in. Orlando Bloom oraz Steven Soderbergh. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy