"Milionerzy": Nie posłuchał publiczności przy pytaniu o 500 tys. zł. Czy ryzyko się opłaciło?
Oprac.: Michał Boroń
W ostatnim odcinku teleturnieju "Milionerzy" padło pytanie o tekst hymnu. Uczestnik grał o imponujące pół miliona zł i mimo wyraźnych podpowiedzi publiczności, wskazał błędną odpowiedź!
"Milionerzy" to emitowany na antenie TVN show prowadzony przez Huberta Urbańskiego. Program stał się kultowym w polskiej telewizji, a każda kolejna edycja przyciąga tłumy chętnych do gry o milion oraz wielu widzów przed telewizory.
Choć niektóre pytania bywają trudne, inne dość problematyczne, bo dwuznaczne, to czasem też wpada najtrudniejszy rodzaj pytań - związanych z muzyką!
"Milionerzy": Pytanie o tekst hymnu. Stawką pół miliona zł!
Do gry o główną wygraną stanął Radosław Radowski. Prawnik z Warszawy po raz pierwszy skorzystał z koła ratunkowego przy pytaniu za 250 tys. zł. Kolejną trudność sprawiło mu następne zadanie. Tak brzmiało pytanie za pół miliona zł:
Ziemia włoska wspomniana jest w hymnie Polski, a polska krew w hymnie:
A) Wenezueli
B) Australii
C) Chin
D) Włoch.
Uczestnik zdecydował się sięgnąć po drugie koło ratunkowe - telefon do przyjaciela, ale nie uzyskał w ten sposób żadnej wskazówki. Pan Radosław wykorzystał wówczas ostatnie koło - poprosił o pomoc publiczność w studiu. Najwięcej głosów (57 proc.) padło na Włochy, lecz uczestnik ostatecznie obstawił Wenezuelę, na którą wskazało 18 proc. głosujących.
Prawidłową odpowiedzią są Włochy, co sprawiło, że Radosław Radowski zakończył grę z gwarantowaną sumą 40 tys. zł.