Miley Cyrus przerwała milczenie po rozstaniu z Liamem Hemsworthem. "Nie akceptuję kłamstw"
Miley Cyrus w kilku wpisach na Twitterze odniosła się do rozwodu z Liamem Hemsworthem. Wokalistka przyznała, że chce być całkowicie szczera ze swoimi fanami.
Przypomnijmy, że informacje o rozstaniu wieloletniej pary pojawiły się 10 sierpnia. Wtedy ogłoszono, że małżeństwo jest w separacji. 11 dni później do sądu trafiło pismo rozwodowe, w którym Liam Hemswroth argumentuje, że małżeństwo rozpadło się z powodu "różnic nie do pogodzenia".
"Krótka notka o tym, że Miley i ja niedawno się rozstaliśmy. Życzę jej dalszego zdrowia i szczęścia. To prywatna sprawa i nie udzielałem, nie udziałem i nie będę udzielał żadnych komentarzy mediom. Każdy mój cytat dotyczący sprawy będzie więc fałszywy" - pisał aktor na Instagramie.
Dużo bardziej wylewna w sprawie jest Miley Cyrus. Krótko po informacji o rozstaniu wypuściła do sieci singel "Slide Away", w którym odniosła się do swojego rozwodu z popularnym aktorem.
Wokalistka zasugerowała, że ich idealny związek rozpadł się m.in. z powodu zbyt imprezowego stylu życia gwiazdora ("Don't want the whiskey and pills", sprawdź pełny tekst!). Sporo spekuluje się Hemsworth nadużywał alkoholu i narkotyków, a Cyrus od pewnego czasu unika wszystkich używek.
Miley nie ograniczyła się do tekstu piosenki i opublikowała na Twitterze kilka wpisów, w których wyjaśniła, co tak naprawdę dzieje się w jej życiu.
"Mogę zaakceptować, że moje życie jest całkowicie otwarte dla fanów, których kocham oraz, że jest w pełni publiczne przez cały czas. Tego, czego nie mogę zaakceptować, to to, że ktoś twierdzi, że kłamię, aby ukryć przestępstwo, którego nie popełniłam. Nie mam nic do ukrycia" - zaczęła.