Mel B musi płacić mężowi 40 tys. dolarów miesięcznie
Sąd zdecydował, że Melanie Brown musi płacić swojemu mężowi Stephenowi Belafonte 40 tys. dolarów miesięcznie.
Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku Mel B złożyła pozew rozwodowy. Wokalistka oskarżyła swojego męża o wieloletnią przemoc.
W odwecie Belafonte zażądał alimentów w wysokości 40 tys. dolarów miesięcznie, a także 300 tys. dolarów w ramach uregulowania zaległych świadczeń.
W połowie lipca sąd zdecydował, że Stephena Belafonte powinien otrzymywać pieniądze od swojej żony, gdyż on i jego prawnik wykazali, że będą mu one potrzebne do przeżycia.
Kwota alimentów początkowo miała być wyższa, jednak sędzia orzekł, że pieniądze, które otrzyma od Mel B są wystarczające. Wokalistka ma również pokryć długi Belafonte w wysokości 140 tys. dolarów.
To jednak nie był koniec upokorzeń gwiazdy i jurorki "Mam Talent" w sądzie. W trakcie rozprawy małżeństwo zostało skrytykowane za życie ponad stan i wydawanie zbyt dużych kwot pieniędzy.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Mel B miała wydać na ekskluzywne życie prawie 50 milionów dolarów, co sprawiło, że jej finanse bardzo mocno ucierpiały (media donosiły, że na jej koncie znajdował się tylko niecały tysiąc dolarów).
W sądzie przedstawiono wydatki małżonków (wokalistka miesięcznie wydaje około ponad 200 tys. dolarów) i na ich podstawie stwierdzono, że gwiazda nierozsądnie zarządza swoim majątkiem.