Reklama

Marilyn Manson: Bijatyka na koncercie

Do sporych zamieszek doszło w czwartek, 30 października, podczas koncertu, którego gwiazdą był zespół Marilyn Manson. Po przedwczesnym zakończeniu występu przez kontrowersyjną grupę, fani wdali się w regularną bitwę z policją.

Koncert pod nazwą "Freakers Ball" odbywał się na obiekcie "International Raceway" w Kansas City w stanie Missouri.

Na skutek naporu 12-tysięcznego tłumu, barierki oddzielające publiczność od sceny dwukrotnie się wywróciły. Po drugim razie Manson i towarzyszący mu muzycy opuścili scenę, kończąc swój występ długo przed czasem.

Zdenerwowana takim obrotem sprawy publiczność zaczęła rzucać różnymi przedmiotami w ochroniarzy. Na pomoc wezwano 100-osobowy oddział policji. Wywiązała się walka.

"Zaczęto demolować samochody glin. Gliniarze usiłowali przegonić stamtąd wszystkich, a ludzie stawiali im opór" - opowiada jeden ze świadków.

Reklama

Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń po obu stronach. Kilka osób zostało jednak lekko rannych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Marilyn Manson | bijatyka | manson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy