Reklama

Madonna: Sean Penn nigdy mnie nie uderzył

Madonna postanowiła wziąć w obronę byłego męża Seana Penna, który wniósł pozew o zniesławienie przeciwko Lee Danielsowi. Amerykańska wokalistka zeznała w sądzie, że aktor nigdy nie stosował wobec niej przemocy.

Madonna postanowiła wziąć w obronę byłego męża Seana Penna, który wniósł pozew o zniesławienie przeciwko Lee Danielsowi. Amerykańska wokalistka zeznała w sądzie, że aktor nigdy nie stosował wobec niej przemocy.
Madonna broni Seana Penna /DAVE LEWIS/Rex Features /East News

Sean Penn wniósł pozew w wysokości 10 milionów dolarów przeciwko amerykańskiemu reżyserowi Lee Danielsowi, który w wywiadzie dla magazynu "Hollywood Reporter" nazwał aktora zwyrodnialcem.

Wśród osób, które w sądzie zeznawały w sprawie Penna była jego była żona Madonna.

"Mieliśmy więcej niż jedną burzliwą awanturę w czasie naszego małżeństwa, ale Sean nigdy mnie nie uderzył, nie związał czy zaatakował fizycznie i wszelkie przeciwne sprawozdania są całkowicie oburzające, złośliwe, lekkomyślne i fałszywe" - mówiła Madonna w sądzie w Nowym Jorku.

Reklama

Wokalistka odniosła się także do doniesień z 1987 roku, według których Penn miał ją pobić. Madonna zdecydowanie zaprzeczyła tym pogłoskom nazywając je fałszywymi.

Madonna i Sean Penn byli małżeństwem od 1985 do 1989 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Madonna | Sean Penn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy