Madonna mówiła o "wysadzeniu Białego Domu". Teraz będzie miała kłopoty?

Politycy Partii Republikańskiej oraz Ted Nugent domagają się śledztwa w sprawie słów Madonny, która w trakcie swojego przemówienia na marszu kobiet przyznała, że myślała o "wysadzeniu Białego Domu".

Madonna zostanie aresztowana?
Madonna zostanie aresztowana?Theo WargoGetty Images

Marsz kobiet odbył się 21 stycznia. Wśród tysięcy przeciwników Donalda Trumpa znalazły się m.in. Katy Perry, Scarlett Johansson, Amy Schumer, Olvia Wilde i Madonna.

Ta ostatnia zabrała głos na marszu w Waszyngtonie, przemawiając też do nowego prezydenta.

"To nowa rewolucja miłości. Jesteśmy przeciwne tyranii (...) musimy się k***a obudzić, bo przyzwyczailiśmy się, że dobro zwycięża. Cóż, po wyborach nie zwyciężyło, dlatego czas na rewolucję" - mówiła amerykańska wokalistka, nie unikając wulgaryzmów.

"Jestem zła. Tak, jestem oburzona. Tak, myślałam bardzo dużo o wysadzeniu Białego Domu. Ale wiem, że to niczego nie zmieni" - mówiła do protestujących Madonna. Ta wypowiedź spotkała się z mocną krytyką. Wokalistce zarzucono, że promuje przemoc.

Po fali krytyki, jaka spadła na wokalistkę, ta zaprzeczyła, że promuje agresywne zachowania, a jej słowa były wyrwane z kontekstu.

Tłumaczenia gwiazdy nie przekonały m.in. republikańskiego polityka Newta Gingricha oraz popierającego Trumpa Teda Nugenta.

Gingrich, były spiker Izby Reprezentantów, stwierdził, że Madonna powinna zostać aresztowana. "Mamy do czynienia z lewicowym faszyzmem. Ona jest jego częścią i myślę, że powinniśmy się przygotować do obrony. Prawda jest taka, że powinno się ją aresztować" - stwierdził polityk.

Szef personelu Białego Domu, Reince Priebus, stwierdził, że takie słowa nigdy nie padłyby w kontekście Baracka Obamy.

Ted Nugent na Facebooku napisał natomiast, że sprawie powinno przyjrzeć się Secret Service. "W trakcie tego protestu, Madonna powiedziała coś o wysadzeniu Białego Domu" -  zaznaczył muzyk.

Niemal w tym samym czasie Secret Service zapowiedziało, że przyglądnie się sprawie wokalistki, a były oficer służb, Gary Byrne powiedział, że słowa Madonny są niebezpieczne, gdyż mogą motywować niezrównoważone osoby do zamachów.

Donald Trump oficjalnie został 45. prezydentem USA podczas zaprzysiężenia w Waszyngtonie 20 stycznia 2017 roku.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Jakie sekrety skrywa Biały Dom?Getty Images


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas