Maciej Maleńczuk przeprasza fanów i rozlicza kolegów
"Ktoś z zespołu chyba tego nie przetrwa" - napisał po "beznadziejnym" koncercie w Teatrze Roma w Warszawie Maciej Maleńczuk.
W poniedziałek (28 listopada) Maciej Maleńczuk wystąpił w Teatrze Roma w Warszawie ze swoim zespołem Jazz for Idiots. Pod tym szyldem "przekłuwa nadęty balon jazzu".
Na płycie "Jazz for Idiots" z kwietnia 2016 r. zaprezentował standardy w nowych aranżacjach (m.in. "Devil Woman" Charlesa Mingusa i "Mr Syms" Johna Coltrane'a), nowe utwory oraz stare melodie Maleńczuka w jazzowej odsłonie ("Ach, proszę pani").
Jazz for Idiots zakończył "biesiadny" etap twórczości Maleńczuka, który do sierpnia 2015 r. uprawiał z zespołem Psychodancing.
"Niektórych sukces uskrzydla innych usypia. Zagraliśmy tak beznadziejny koncert w teatrze Roma że wypada chyba przeprosić widownię. Ktoś z zespołu chyba tego nie przetrwa... Albo jesteśmy wielcy i robimy co chcemy (jazz) albo po prostu jesteśmy pieczeniarzami, którym wszystko jedno co gramy byle nażreć i nachlać się za darmo. W takim wypadku z powrotem na dancing. Jeszcze jedna taka 'sztuka' i zapadnę się pod ziemię. Jestem maksymalnie wk***iony taką postawą. Za dużo poświęciłem i zbyt wiele mogę stracić przez gówniarstwo jakie tkwi w całkiem już dojrzałych ludziach z którymi przyszło mi pracować. To IDEA a nie piknik" - napisał oburzony Maciej Maleńczuk na Facebooku.
Obok Macieja Maleńczuka (saksofony, czasem śpiew) w Jazz for Idiots występują znany z Psychodancing basista Andrzej Laskowski, niemiecki perkusista Tobias Haas (znany z grupy Raya Wilsona), trębacz Przemek Sokół i Darek Tarczewski (piano), który na początku 2015 r. zakończył współpracę z Rayem Wilsonem.
Maleńczuk przypomina, że płyta "Jazz for Idiots" uzyskała status złota w kategorii jazz. "He he - nie wszytko złoto co się świeci" - podsumowuje rozgoryczony.