Kuba Badach pod ostrzałem krytyki po występie w TVP. Zabrał głos

Kuba Badach był jedną z gwiazd koncertu "Czas ołowiu" podczas 60. KFPP w Opolu. W trakcie występu wyznał widzom, że przyjeżdża na słynny festiwal tylko dla nich. Widzowie wiwatowali, ale muzyk spotkał się z dużą krytyką ze względu na to, że w ogóle pojawił się na scenie w TVP. Teraz odpowiada.

Kuba Badach podczas 60. KFPP w Opolu
Kuba Badach podczas 60. KFPP w OpoluPodlewskiAKPA

Podczas koncertu "Czas ołowiu" w trakcie 60. KFPP w Opolu, Kuba Badach wykonał piosenkę "Jak na lotni" z repertuaru Andrzeja Zauchy. Zaraz po zakończeniu występu zwrócił się do publiczności zgromadzonej w Amfiteatrze.

Po słowach muzyka ludzie zaczęli wstawać z miejsc aprobując ważną wiadomość, którą zechciał im przekazać. W kilku słowach nawiązał do bojkotu festiwalu w Opolu, który odbywa się od czasu rządów PiS.

Kuba Badach o bojkocie TVP. Widzowie wstawali z miejsc!

"To wy od 60 lat tworzycie ten festiwal, to jest wasz festiwal! My tutaj przyjeżdżamy tylko dla was. I niezależnie od tego, w jakich czasach przyszło nam żyć, daję wam gwarancję, że dla każdego artysty, który staje dla tej scenie przed wami, to spełnienie marzeń, jedno z najpiękniejszych przeżyć i ogromny zaszczyt" - powiedział ze sceny.

Po chwili dodał także: "Dziękuję wam z całego serca w imieniu swoim i wszystkich wspaniałych koleżanek i kolegów, wszystkich muzyków, którzy są za nami i wszystkich ludzi, którzy przyjeżdżają na ten festiwal od wielu lat. Bądźcie zdrowi!" - stwierdził Kuba Badach ciesząc się owacjami publiczności.

Kuba Badach: Zaucha wyznaczył wektor muzyczny, po którym kroczyłemInteria.plINTERIA.PL

Kuba Badach krytykowany za występ emitowany w TVP

Jak widać nie każdy zrozumiał słowa wokalisty. Do tego stopnia, że artysta zdecydował się wydać oświadczenie, w którym wyjaśnił swoją decyzję o zaprezentowaniu się na opolskiej scenie. Badach tłumaczy, że dzięki udziałowi w festiwalu "stawia cegłę wzmacniającą mur solidnego wykonawstwa i muzycznej jakości".

"Choć konsekwentnie odmawiam udziału w wydarzeniach i programach, do których przez lata byłem przez TVP zapraszany, to z Festiwalu w Opolu nie zamierzam rezygnować. Z szacunku dla historii, widzów, słuchaczy, muzyków i wszystkich, którzy to święto tworzą niezależnie od czasów, władzy i przeciwności" - pisze na Facebooku.

Opole 2023 - koncert "Czas ołowiu"

Zobacz zdjęcia z koncertu "Czas ołowiu" podczas 60. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. W ten sposób TVP postanowiła oddać hołd nieżyjącym już gwiazdom polskiej piosenki, jak m.in. Czesław Niemen, Zbigniew Wodecki, Krzysztof Krawczyk, Marek Grechuta czy Romuald Lipko.

Anna RusowiczAKPA
TuliaAKPA
Kuba BadachAKPA
Kasia MośAKPA
Marcin SójkaAKPA
Kamil BednarekAKPA
Sławek UniatowskiAKPA
Małgorzata MarkiewiczAKPA
Kuba Badach i Alicja MajewskaAKPA
Kuba BadachAKPA
Piotr CugowskiAKPA

Dostało się także obozowi rządzącemu. Kuba Badach ma już dość podziałów i nastawiania przeciwko sobie ludzi.

"I tu dochodzimy do sedna sprawy: ja nie zgadzam się na to, żeby ktoś wkładał mi w usta nienawiść i pogardę. Nie gardzę ludźmi i nie czuję do nich nienawiści. I będę wchodził na deski amfiteatru, by to kłamstwo rozbrajać. Nie obrażam się na ludzi, którzy mają inne poglądy, niż ja. Uważam, że nikt mnie nie wysłucha, jeśli stanę do niego plecami. Wolę wyciągnąć rękę i poprosić o spokojną rozmowę. Może mam wadliwą konstrukcję, ale jest to jedyny tożsamy ze mną sposób na to, by przekonać kogoś do zmiany poglądów i podjęcia mądrej decyzji przy urnie wyborczej" - objaśnia wokalista.

Na koniec zaapelował do innych artystów i przyznał, że niewiele obchodzi go to, co powiedzą o nim niektórzy znajomi z branży.

"Gdy wchodziłem na scenę w Opolu kilka dni temu, byłem w pełni świadom tego, co robię i jaka telewizja to pokazuje. Jeśli w konsekwencji tych zdarzeń część słuchaczy i kolegów z branży wyrobiła sobie o mnie jedyne słuszne zdanie, wrzuciła do konkretnego 'worka' i nie przyjmie za żadne skarby moich argumentów — trudno. Będzie mi przykro, ale przyjmę to 'na klatę'. Żywię jednak nadzieję, że dla wielu z Państwa moje stanowisko jest możliwe do zaakceptowania i razem będziemy pracowali nad zasypywaniem tej przepaści, która została pomiędzy nami stworzona" - zakończył.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas