Reklama

Krzysztof Krawczyk rozstał się ze swoją żoną? "Po rozwodzie wylądowaliśmy w łóżku"

Ewa Krawczyk, wdowa po legendarnym piosenkarzu Krzysztofie Krawczyku, zdradziła powody, dla którego ich małżeństwo przechodziło kryzys w 2002 roku, co doprowadziło nawet do rozwodu.

Ewa Krawczyk, wdowa po legendarnym piosenkarzu Krzysztofie Krawczyku, zdradziła powody, dla którego ich małżeństwo przechodziło kryzys w 2002 roku, co doprowadziło nawet do rozwodu.
Krzysztof Krawczyk ze swoją żoną Ewą /Tomasz Zukowski /East News

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Cała Polska uwielbiała jego przeboje i pogrążyła się w smutku po nagłej śmierci legendarnego piosenkarza. Państwowy pogrzeb wokalisty odbył się 10 kwietnia, wzięli w nim udział miłośnicy Krawczyka z całej Polski.

Krzysztof Krawczyk był jednym z najpopularniejszych polskich wokalistów. Wydał dziesiątki przebojów, które śpiewały całe pokolenia. 

Muzyk niemal do końca życia był aktywny zawodowo. Jeszcze w 2018 roku występował na 55. KFPP. W ostatnich latach był bardzo popularny u młodej widowni, głównie za sprawą nowych wersji jego hitów "Chciałem być" i "Parostatek". Krzysztof Krawczyk w 2011 roku został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za swój wkład w rozwój polskiej kultury. 

Reklama

Krzysztof Krawczyk rozstał się ze swoją żoną? "Po rozwodzie wylądowaliśmy w łóżku"

Właśnie ukazał się wywiad rzeka z Ewą Krawczyk, wdową po legendarnym piosenkarzu. W książce, pt. "Sława zniesławia" zdradza ona chociażby, dlaczego małżeństwo postanowiło się rozstać w 2002 roku i co się stało, że jednak udało im się do siebie wrócić.

Jak podaje Super Express, Krzysztof Krawczyk miał tendencję do wchodzenia w przeróżne biznesy. Wokalista miał pomysł na otworzenie sieci hoteli Parostatek. Wg jego żony, umowy, które miał podpisać, były dla nich bardzo niekorzystne.

"Nie wiem, czy dobrze tłumaczę, ale chodzi o to, że jak coś nie wyjdzie, a pan prezes, czyli Krzysztof Krawczyk podpisał, to oni będą ściągać z naszego majątku pieniądze, obciążając koncerty" - pisze Ewa Krawczyk.

Kobieta nie zniosła tego i chociaż kochała swojego męża, zażądała rozwodu.

"Nie wytrzymałam i zażądałam natychmiastowego rozwodu. W tamtych czasach rozwód dostawało się bardzo szybko. Kochaliśmy się cały czas bardzo mocno, ale ja nie mogłam pogodzić się z tym, że z Krzysia robią takiego naiwnego, nic niewiedzącego o tym biznesie człowieka" - tłumaczy.

Rozłąka okazała się jednak bardzo krótka.

"Po rozwodzie poszliśmy do restauracji na obiad. Ani ja, ani on nie chcieliśmy opuścić domu, ponieważ nie wyobrażaliśmy sobie życia bez siebie. Więc wieczorem wylądowaliśmy we wspólnym łóżku" - wspomina pani Ewa.

Obiecała ona, że wróci do męża, ale tylko pod warunkiem, że nie wpadnie już więcej na żaden biznes.

INTERIA.PL/Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Krawczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy