Reklama

Kryzys u Wiśniewskich?

Czy małżeństwo Michała Wiśniewskiego, lidera Ich Troje, i Marty "Mandaryny" Wiśniewskiej stoi na krawędzi rozpadu? Ostatnie wydarzenia sugerują, że to prawda. Podobno od kilku dni frontman Ich Troje nie odpowiada na telefony swojej żony.

Pod koniec sierpnia, na kilka dni przed Sopot Festival, gdzie w konkursie o Bursztynowego Słowika miała wystąpić Mandaryna, ujawniono nagranie z koncertu, na którym słychać fałszującą wokalistkę, w dodatku wspomagającą się playbackiem.

Podobno ktoś tym nagraniem próbował szantażować Mandarynę, próbując doprowadzić do zakończenia kariery żony Michała Wiśniewskiego. Po ujawnieniu zapisu fałszującej Mandaryny pojawiły się pogłoski, że za tą sprawą stoi sam lider Ich Troje. Wokalista zdecydowanie zaprzeczył tym doniesieniom.

"Ten, kto za tym wszystkim stoi, dostanie tak w mordę, że przez miesiąc będzie leżeć w szpitalu" - mówił wtedy Wiśniewski.

Reklama

Jednak osoby z otoczenia małżonków twierdzą, że lider Ich Troje był przeciwny występowi Mandaryny w Sopocie. Niewykluczone, że chciał storpedować ten pomysł.

"Przed festiwalem Michał szalał. Zachowywał się tak, jakby się mścił" - mówi informator "Faktu".

Podobno na kwadrans przed wyjściem na scenę w Sopocie do Mandaryny zadzwonił mąż, mówiąc, że niczego nie da się już uratować. W dodatku mówi się, że przed festiwalem Michał Wiśniewski napisał już pozew o rozwód.

Występ Mandaryny zakończył się porażką, a sama wokalistka na koniec rozpłakała się. Humoru nie poprawiło jej 2. miejsce w konkursie Słowika Publiczności.

Gdy Mandaryna przeżywała chwile upokorzenia (z widowni można było usłyszeć spore gwizdy), Wiśniewski występował w Rybnie pod Olsztynem. Później też nie pocieszył swojej żony.

"W ogóle z nią nie rozmawiałem. Nie udało się porozmawiać. Nie mogę nic o tym powiedzieć, nawet jeśli chciałbym. To zbyt bolesne. Potrzebuję czasu" - krótko powiedział "Faktowi" Wiśniewski.

Podobno Mandaryna próbowała się z nim skontaktować telefonicznie, jednak bezskutecznie.

"Ona nie wie, o co mu tak naprawdę chodzi. Michał mówi, że chce, żeby ktoś go kochał, a nie czuje się kochany przez Martę" - dodaje informator gazety.

Przeczytaj nasz wywiad z Mandaryną.

Na stronach INTERIA.PL możecie obejrzeć galerię zdjęć z Festiwalu w Sopocie!

INTERIA.PL/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Ich Troje | żona | Sopot | Na krawędzi | kryzys | Mandaryna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy