Kim Kardashian i Kanye West się rozwodzą. Ostre słowa celebrytki
Od kilku miesięcy media żyją rozwodem Kim Kardashian i Kanye Westa. Pojawiły się nowe informacje.
Stan trwającego siedem lat małżeństwa Kim Kardashian i Kanye Westa już od co najmniej dwóch lat uznawany jest za agonalny.
Wydaje się jednak, że w lipcu 2020 roku, podczas trwającej wtedy kampanii prezydenckiej rapera, rzeczywiście doszło do przesilenia. I mimo podejmowanych prób reanimacji łączącego kiedyś parę uczucia, nie udało się.
Choroba psychiczna (afektywna dwubiegunowa), z którą zmaga się muzyk, nie dość, że się nasiliła, to doprowadziła do tego, że on sam ujawnił w mediach społecznościowych bardzo osobiste informacje o swojej najbliższej rodzinie. Nie wyłączając rzecz jasna żony. Walcząca o to małżeństwo i znosząca do tej pory wszystko bez słowa skargi Kim Kardashian, powzięła decyzję o rozwodzie.
"Doszło do tego, że od miesięcy nie spędzali czasu razem jako małżeństwo. Widywali się ze względu na dzieci, ale mieszkali osobno. Kim wie, że to małżeństwo się skończyło" - donosił informator magazynu "E!".
W ostatnim odcinku "Z kamerą u Kardashianów" kobieta wyznała, co czuła jeszcze przed rozwodem. Odcinek był kręcony, gdy para była jeszcze razem.
Nowy dom Kim Kardashian i Kanye Westa
Na początku listopada sieć obiegła informacja o nowej posiadłości Kim Kardashian i Kanye Westa. Zobacz, jak wygląda ich kolejna nieruchomość.
"Szczerze, mam już dość. Dlaczego wciąż jestem w miejscu, w którym tkwię od lat? Na przykład, on co roku przenosi się do innego stanu, a ja muszę być razem z nim, żebyśmy mogli wychowywać dzieci. On jest niesamowitym tatą, wykonał niesamowitą robotę. Myślę, że zasługuje na kogoś, kto może wspierać każdy jego ruch, jeździć za nim wszędzie i przeprowadzać się do Wyoming - ja nie mogę tego zrobić. Powinien mieć żonę, która wspiera każdy jego ruch, podróżuje z nim i robi wszystko" - mówiła Kardashian.
"Czuję się, jak pie...ona porażka, bo to już moje trzecie małżeństwo. Tak, czuję się jak pie...ona frajerka. Nawet nie wierzę w to, że jestem w stanie być jeszcze szczęśliwa. Nie ma o czym mówić. Nie mogę wiecznie z tym walczyć" - dodała.