Kesha vs. Dr. Luke. Prawnik Sony odpowiada
Ciąg dalszy głośnego sporu między wokalistką Keshą a producentem Dr. Lukiem. O sprawie wypowiedział się po raz pierwszy przedstawiciel wytwórni Sony.
Przypomnijmy, że 19 lutego sąd w Nowym Jorku nie przychylił się do prośby Keshy i nie zezwolił na zwolnienie wokalistki z jej kontraktu z Sony. Oznacza to, że gwiazda nadal musi nagrywać muzykę ze swoim menedżerem i producentem Dr. Luke'em, którego w 2014 roku oskarżyła o znęcanie się nad nią, molestowanie seksualne oraz gwałt.
W umowie zapisane jest, iż wokalistka musi nagrać jeszcze sześć płyt ze swoim producentem. W tym czasie nie może ona współpracować z innymi producentami oraz nagrywać solowych albumów w innych wytwórniach.
Fani Keshy oraz liczne gwiazdy (m.in. Taylor Swift, Lady Gaga, Adele, Ariana Grande, Lily Allen) protestują przeciw wyrokowi sądu. W sieci zainaugurowano petycję, w której sympatycy wokalistki zachęcają do bojkotowania produktów i płyt Sony (obecnie podpisało ją ponad 245 tys. osób). Internauci jednoczą się również w mediach społecznościowych pod hasztagami #FreeKesha oraz #FreedomForKesha.
Po raz pierwszy od ogłoszenia decyzji sądu głos zabrał przedstawiciel wytwórni Sony. Prawnik Scott A. Edelman w "New York Timesie" wyjaśnia, że jego firma nie może spełnić oczekiwań Keshy, ponieważ nie może skrócić kontraktu, którego nie jest stroną. "Sony czyni wszystko, co możliwe, by wspierać artystkę w tych okolicznościach" - przekonuje.
Pierwotny kontrakt w 2005 r. zawarli Kesha i Kasz Money, firma należąca do Dr. Luke'a. Cztery lata później producent podpisał umowę na dystrybucję z RCA/Jive (część koncernu Sony). Obecnie właścicielem porozumienia jest Kemosabe Records, label należący do Sony, współzałożony przez Luke'a.