Kazik przeszedł nagły zabieg w szpitalu. Mazurek przekazał nowe informacje

W czwartek wieczorem w mediach społecznościowych zespołu Kult pojawiła się nagła informacja o tym, że lider Kazik Staszewski trafił do szpitala.

"Stan Kazika jest stabilny ale niestety uniemożliwia wykonanie koncertów w najbliższych dniach. Bardzo nam przykro z tego powodu, życzymy Kazikowi jak najszybszego powrotu do pełni sił i zdrowia, a Was drodzy prosimy o cierpliwość i zrozumienie" - brzmiał komunikat.

Choć od tego momentu nie było oficjalnych informacji o stanie zdrowia muzyka, to następnego dnia w trakcie "Porannej rozmowy RMF FM" prowadzący program Robert Mazurek przekazał , jaki jest stan Kazika.

"Pozdrawiamy Kazika Staszewskiego. Notabene Kazik nie jest chory - to był zabieg w szpitalu, nagły. Ale wszystko z nim dobrze. Dziś nagrał filmik, wysyłał znajomym. Żyje, gada, wszystko z nim dobrze. Będzie dobrze" - stwierdził prowadzący.

Teraz Mazurek przekazał kolejne informacje na temat stanu wokalisty Kultu. Dziennikarz poinformował, że ikona polskiego rocka jest już w domu.

"A tymczasem pan Kazimierz Staszewski, pieśniarz, już w domu. Nieco obolały po zabiegu, ale trzyma się dobrze. Śpiewa, tańczy, recytuje" - skomentował na dawnym Twitterze, czyli X.

Wiadomo, że dwa najbliższe koncerty Kultu - w Hamburgu i Berlinie - nie odbędą się 14 i 15 października i zostają przeniesiony na inny, na razie nieznany termin. Kolejne występy w ramach tradycyjnej jesiennej Pomarańczowej Trasy zaplanowano już w Polsce - pierwszy występ ma odbyć się 19 października w Białymstoku.

60-letni obecnie Kazik jest jedynym muzykiem Kultu z pierwszego składu. U jego boku występują teraz: Piotr Morawiec (gitara), Ireneusz Wereński (bas), Tomasz Goehs (perkusja), Janusz Zdunek (trąbka), Wojciech Jabłoński (gitara), Jarosław Ważny (puzon), Mariusz Godzina (saksofony) i Konrad Wantrych (instrumenty klawiszowe).