Katy Perry spotkała się z naocznym świadkiem strzelaniny w Orlando
Katy Perry w programie Ellen DeGeneres spotkała się z jednym z imprezowiczów, którzy przeżyli strzelaninę w klubie w Orlando, do której doszło 12 czerwca.
Tony Marrero był gościem Ellen DeGeneres. Mężczyzna opowiedział o dramatycznych chwilach w klubie Pulse, gdzie 12 czerwca doszło do strzelaniny.
"To było straszne. Ludzie krzyczeli, płakali i żegnali się" - wspominał ze łzami w oczach Marrero. Świadek tragedii sam został ciężko postrzelony w plecy i mimo, że jego stan był krytyczny, ostatecznie przeżył. W trakcie strzelaniny zginął natomiast jego przyjaciel Luis.
Marrero przyznał, że w trakcie rekonwalescencji słuchał dużo muzyki, a jego ulubioną piosenką był utwór "Rise" Katy Perry. "Ta piosenka ma potężną siłę. Każde jej słowo jest obdarzone ogromną mocą" - opowiadał gość Ellen.
Prowadząca w pewnym momencie spytała się Marrero, czy nie chciałby spotkać się ze swoją idolką. W tym momencie zza kulis wyszła gwiazda, która również nie wytrzymała emocji i popłakała się przy Marrero.
"Cieszę się, że mogę być radością. Cieszę się, że mogę być światłem i że mogłam w niewielki sposób ci pomóc" - stwierdziła wzruszona Perry. Wokalistka zobowiązała się również opłacić pierwszy rok nauki Tony'ego w szkole filmowej.
Przypomnijmy, ze w strzelaninie w klubie Pulse w Orlando zginęło 49 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Zobacz spotkanie Perry z Marrero:
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***