Kasia Moś po Marszu Miliona Serc. Fani są wściekli
Oprac.: Konrad Klimkiewicz
Wśród gwiazd uczestniczących w Marszu Miliona Serc pojawiła się również Kasia Moś. Wokalistka chętnie podzieliła się tym z fanami za pomocą swoich profili w mediach społecznościowych. Umieściła tam zdjęcie m.in. z "babcią Kasią", która znana jest ze swoich drobnych potyczek z funkcjonariuszami podczas zgromadzeń partii rządzącej. Pod postem pojawiła się lawina negatywnych komentarzy.
Kasia Moś ukończyła szkołę muzyczną im. Fryderyka Chopina w Bytomiu w klasie wiolonczeli i fortepianu. Jest także absolwentką Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w klasie wokalu, Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Ponadto pobierała lekcje u takich nauczycieli jak: Elżbieta Chlebek, Beata Przybytek, Gerald Trottman, Agata Pisko, Anna Serafińska czy Marek Bałata.
Wokalistka ma na koncie współpracę z wieloma uznanymi postaciami z branży muzycznej i filmowej, m.in.: z Robin Antin, założycielką The Pussycat Dolls; z orkiestrą AUKSO, z którą współpracowała przy nagraniach płyty Pawła Mykietyna "Pasja według Świętego Marka" oraz podczas imprez "Wratislavia Cantans" we Wrocławiu, "Festiwalu Muzyki Polskiej" w Krakowie oraz "Warszawskiej Jesieni"; z Lothar Dziwoki Big Band, z którym koncertowała, m.in. reprezentując Polskę na "Silesian Artist Festival" w Goteborgu; z grupą hiphopową Bezimienni; a także z Borysem Szycem (podczas promocji albumu "Felin'Good") i Grzechem Piotrowskim (wystąpiła na płycie "Emotronica").
Artystka zagrała także jedną z głównych partii w musicalu "Król Lear" Pawła Mykietyna, nagrała też wokalizę do kompozycji Wojciecha Kilara, która została wykorzystana w filmie Krzysztofa Zanussiego "Obce ciało".
Kasia Moś solowo na muzycznej scenie zadebiutowała w wieku 18 lat piosenką "I Wanna Know". Kompozycja napisana przez Roberta Jansona, lidera Varius Manx, zakwalifikowała się do finałowej piętnastki krajowego finału 51. Konkursu Piosenki Eurowizja - Ateny 2006.
Kasia Moś - Marsz Miliona Serc
Marsz Miliona Serc w Warszawie to wiec opozycji, której celem jest zmobilizowanie sympatyków do udziału w wyborach parlamentarnych (15 października). Wśród tłumu zgromadzonego niespodziewanie wyłoniły się polskie gwiazdy muzyki i filmu, by razem zaśpiewać piosenkę "Kocham wolność" z repertuaru grupy Chłopcy z Placu Broni. Wśród uczestników Marszu Miliona Serc byli m.in. Majka Jeżowska, Andrzej Piaseczny i Małgorzata Ostrowska. Kasia Moś również jasno opowiedziała się przeciwko partii rządzącej, co spotkało się z dużą krytyką wśród jej obserwujących.
"Żeby słowo 'podział' stało się znowu tylko niegroźnym rzeczownikiem. Bo gdzie kończą się podziały, zaczyna się cierpliwa droga do jedności" - napisała pod zdjęciami z marszu wokalistka. Post nie spodobał się dużemu gronu fanów, a niektórzy z nich wprost napisali, że przestają obserwować jej profil.
"Myślałem, że jest pani mądrzejsza, bo dla artysty publika jest ważna. (...) Pycha kroczy przed upadkiem. Blokuję panią, chociaż miała moją sympatię. Mam nadzieję, że nie jestem sam", "unlike za agitację wyborczą", "Nie wiem, po co sobie to robicie?" - pisali oburzeni odbiorcy.
Kasia Moś dotychczas jeszcze nie odpowiedziała na lawinę hejtu. Plejada odezwała się do wokalistki z prośbą o skomentowanie sprawy, lecz nie otrzymała jeszcze od niej żadnej wiadomości.