Kanye West i "Jesus Is King": Milion dolarów w weekend
Film "Jesus Is King" Kanye Westa wyświetlany tylko w kinach IMAX zarobił w weekend milion dolarów. Produkcja trwa 30 minut i dokumentuje m.in. nagrywanie albumu rapera.
Kanye West z kamerą i chórem pojawił się na Pustyni Pstrej w Arizonie, gdzie w kraterze wygasłego wulkanu Roden, James Turrell stworzył wyjątkową instalację. W filmie znalazło się 13 kompozycji, wśród których są nie tylko utwory z nowej płyty, ale też największe przeboje rapera.
Film trafił do limitowanej liczby kin na całym świecie. Widzowie mogli go obejrzeć m.in. w Chicago, Los Angeles, Londynie, Kopenhadze czy Melbourne.
Kanye West to jeden z najpopularniejszych raperów. Jego płyty rozeszły się w nakładzie 32 mln egzemplarzy, a w formacie cyfrowym ściągnięto je 100 mln razy. Zdobył ponad 20 statuetek Grammy. Magazyn "Time" dwukrotnie zamieścił go na liście "100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie" - w 2005 i 2015 roku.
Debiutancki album Westa, "The College Dropout", miał premierę w 2004 r. Rok później ukazała się jego druga płyta - "Late Registration". Kolejne wydawnictwa studyjne Kanye to "Graduation", "808s & Heartbreak" oraz "My Beautiful Dark Twisted Fantasy". W sierpniu 2011 r. miała miejsce premiera "Watch the Throne", pierwszego albumu w twórczości Kanye nagranego w duecie z Jayem-Z.
W 2008 r. MTV wyróżniła Westa jako "najlepszego MC w grze". W 2010 r. ta sama stacja nadała Westowi tytuł Mężczyzny Roku MTV. Z kolei magazyn Billboard uznał Kanye za 3. najlepszego producenta dekady 2000-2009, a BET umieściła go na 3. miejscu listy najwybitniejszych raperów XXI wieku.
Płyta "Jesus is King" budzi spore zainteresowanie, bo stanowi dla Westa niemały zwrot - hiphopowiec od pewnego czasu skupia się bowiem głównie na muzyce gospel.