Reklama

Juror "Mam talent" przesadził z operacjami. Swoim wyglądem przeraził własnego syna

Twarz Simona Cowella została wyśmiana w najnowszym odcinku programu prowadzących „Mam talent” w Wielkiej Brytanii – Anta & Deca. Temat wyglądu słynnego łowcy talentów i popularyzatora talent showów dyskutowany jest od wielu miesięcy. W pewnym momencie sam juror podjął decyzję o konieczności zmian w swoim życiu.

Twarz Simona Cowella została wyśmiana w najnowszym odcinku programu prowadzących „Mam talent” w Wielkiej Brytanii – Anta & Deca. Temat wyglądu słynnego łowcy talentów i popularyzatora talent showów dyskutowany jest od wielu miesięcy. W pewnym momencie sam juror podjął decyzję o konieczności zmian w swoim życiu.
Simon Cowell przyznał, że poszedł o krok za daleko z poprawianiem swojej urody /Michael Tullberg /Getty Images

Simon Cowell był bohaterem programu Anthony'ego McPartlina i Declana Donnelly'ego. Prowadzący "Mam talent" w Wielkiej Brytanii postanowili wkręcić swojego kolegę z produkcji. Z tej okazji pojechali do Stanów wyciąć mu kawał w trakcie produkcji amerykańskiego show.

Po emisji żartu, w trakcie którego Cowella, pod pretekstem magicznej sztuczki, uwięziono w skrzyni, na wizji padł niewybredny żart na temat twarzy jurora.

Na widowni programu znalazł się aktor Stephen Merchant, aktor znany m.in. z serialu "Teoria Wielkiego Podrywu" i "Biuro" oraz filmów "Logan" i "Jojo Rabbit".

Reklama

Zapytany przez prowadzących, czy podobał mu się ich żart, odpowiedział typowym dla Cowella powiedzonkiem: "Nie lubię tego, ja to po prostu kocham".

"To sposób w jaki naśladuje Simona Cowella, ale nie jestem zbyt przekonujący, bo twarz się rusza" - rzucił, a publiczność wybuchła śmiechem.

Wielu widzów również zwróciło uwagę na to, że twarz Cowella wciąż przechodzi kolejne metamorfozy. "Byłem zszokowany, gdy zobaczyłem Simona Cowella w telewizji. "Simon Cowell powinien pozwać swojego chirurga", "Ma balony zamiast policzków" - pisali niewybrednie inni telewidzowie.

Simon Cowell mówi dość botoksowi. Zdecydowała reakcja jego rodziny

Simon Cowell to jeden z najbardziej medialnych łowców talentów na świecie, jurorów popularnych programów rozrywkowych oraz gwiazdor telewizji, będący jednocześnie jednym z najbogatszych ludzi w branży rozrywkowej w Wielkiej Brytanii (jego majątek szacuje się na ponad pół miliarda dolarów).

Do mediów regularnie wraca temat wyglądu Cowella. Juror przyznał się, że przez wiele lat stosował botoks i wypełniacze. "Był taki okres, w którym wszyscy mieli twarze pełne tego i tamtego" - komentował dla "The Sun".

Na archiwalnych zdjęciach jurora widać, jak drastycznie zmieniła się jego twarz. Efekt spotęgował się za sprawą zmiany trybu życia Cowella. Lekarze zalecili mu drastyczną dietę i ćwiczenia.

"Kiedy poszedłem zrobić badania, po otrzymaniu wyników mój lekarz powiedział: 'Masz najgorszą dietę ze wszystkich pacjentów, jakich kiedykolwiek leczyłem. Jesz jak uczniak z lat 60.'. Polecił mi zrezygnować z czerwonego mięsa, nabiału, cukru i glutenu" - mówił Cowell.

W 2020 roku juror doznał poważnego wypadku na rowerze, podczas którego złamał kręgosłup, a to jedynie przyśpieszyło u niego kolejne zmiany, które wzbudziły zdziwienie fanów.

Ostatecznie jednak Cowell z botoksu zrezygnował w 2022 roku. Miała doprowadzić do tego reakcja jego syna Erica. Chłopiec miał nie poznać ojca po jednej z operacji.

"Powiedziałem dość. Nie ma teraz żadnych wypełniaczy w mojej twarzy" - mówił. "Posunąłem się za daleko. Zobaczyłem swoje zdjęcia 'przed i po' i nie poznałem siebie" - dodał. Jednocześnie gwiazdor, mimo że miał wyrzec się botoksu, mówił Page Six, że nie zrezygnował z innych zabiegów, która miały poprawić wygląd jego twarzy. "Ograniczyłem je, ujmijmy to w ten sposób" - dodał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Simon Cowell | Mam Talent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy