John Hinch nie żyje. Był perkusistą Judas Priest

W wieku 73 lat zmarł John Hinch, perkusista Judas Priest na początku kariery tej legendy brytyjskiego heavy metalu.

John Hinch był perkusistą pierwszego składu Judas Priest
John Hinch był perkusistą pierwszego składu Judas Priestoficjalna strona wykonawcy

John Hinch na początku lat 70. występował w różnych zespołach w Birmingham.

W latach 1972-73 z wokalistą Robem Halfordem grał w grupie Hiroshima.

Gdy gitarzysta K.K. Downing i basista Ian Hill zaczęli szukać muzyków do swojej nowej formacji Judas Priest, zgłosili się do Halforda i Hincha, po tym, gdy zobaczyli ich na żywo z Hiroshimą. Razem z nimi w zespole pojawił się gitarzysta Glenn Tipton, tworząc pierwszy oficjalny skład Judas Priest.

Hinch wziął udział w nagraniu debiutanckiego albumu "Rocka Rolla" (1974). Perkusista był także kierowcą i koncertowym menedżerem zespołu.

Różnice stylistyczne doprowadziły do konfliktu pomiędzy muzykami i ostatecznie rozstaniem z Hinchem. Muzyk później zajął się karierą jako menedżer, reprezentując m.in. Uli Jona Rotha, gitarzystę grupy Scorpions w latach 1974-1978.

W latach 1987-2010 był mężem Jane Dayus, prowadzącą telewizyjny program "Wedding SOS". Ich syn Fraser jest reżyserem telewizyjnym.

John Hinch zmarł 29 kwietnia. Muzyka pożegnali jego koledzy z Judas Priest - Rob Halford i K.K. Downing.


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas