Jackson: Kłopotliwa aukcja
W najbliższą sobotę, 24 stycznia, odbędzie się licytacja luksusowego Bentley'a Michaela Jacksona, z której dochód przeznaczony zostanie na cele charytatywne. Dom aukcyjny ma jednak problem, bo od rozpoczęcia afery z oskarżeniami o pedofilię, gwiazdor pozostaje nieuchwytny.
Ekskluzywny Bentley Arnage Red Label ma po wewnętrznej stronie dachu autografy Jacksona i paru innych gwiazd show-biznesu. Organizatorzy licytacji są zaniepokojeni, bo nie udało się im potwierdzić wstępnej umowy, dotyczącej sprzedaży auta.
"Jesteśmy związani porozumieniem o mocy kontraktu, podpisanym przez Michaela Jacksona. Jakiekolwiek zmiany w tej umowie muszą pochodzić z jego strony" - mówi Craig Jackson, szef domu aukcyjnego z Arizony, gdzie wystawiony jest samochód.
"Chciałbym, aby ktoś potwierdził, że Michael tego chce. On musi się z nami skontaktować".
Sam wokalista był jednak w ostatnich tygodniach zajęty zupełnie innymi sprawami. W Santa Maria w Kalifornii toczy się przeciwko niemu proces w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne 12-latka. Grozi mu ok. 20 lat więzienia.