Internauci śmieją się z nowej figury woskowej Beyonce
W Nowym Jorku odsłonięto nową woskową rzeźbę jednej z najważniejszych wokalistek pop, Beyonce. Jednak według internautów nie wszystko poszło zgodnie z planem. Figura, która nie przypomina gwiazdy, szybko stała się pośmiewiskiem.
We wtorek (18 lipca) oficjalnie odsłonięto figurę Beyonce w Nowym Jorku stworzoną przez Madame Tussaud. Jednak jak szybko dostrzegli internauci oraz dziennikarze (m.in. serwisów The Fader oraz Sterogum), rzeźba nie jest w ogóle podobna do piosenkarki.
Internauci wyśmiali twarz figury, która dla nich przypomina połączenie Britney Spears i Mariah Carey oraz białą cerę postaci.
"Lindsay Lohan, Jessica Simpson, może Britney, ale na pewno nie Beyonce" - śmiała się internautka.
"Wygląda na to, że twórcy figur Beyonce nigdy nie jej nie widzieli" - kpiła jedna z użytkowniczek na Twitterze, prezentując również inne podobizny gwiazdy.
"Dobrze, że nie rozmawiacie o Beyonce, bo ta figura to na pewno jej nie przedstawia" - czytamy.
Co ciekawe szybko zauważano, że podobne rzeźby trafiły również chociażby do Chin, gdzie mimo wszystko, woskowa Beyonce bardziej przypomina prawdziwą wokalistkę.
"Taka sama poza i ciuchy, zupełnie inne twarze" - napisał jeden z internautów.
Szefowie Madame Tussauds postanowili wziąć w obronę figurę.
"Nasi utalentowani twórcy dokładają wszelakich starań, aby dobrze odwzorować rzeźbioną postać. Oświetlenie w muzeach połączone z lampami błyskowymi aparatów może zniekształcać kolor naszego wosku" - czytamy w oświadczeniu.