Reklama

Harold Reid z grupy The Statler Brothers nie żyje

Wokalista grupy The Statler Brothers – Harold Reid – zmarł 24 kwietnia w wieku 80 lat. Tragiczne wiadomości potwierdziła rodzina zmarłego i koledzy z zespołu.

Wokalista grupy The Statler Brothers – Harold Reid – zmarł 24 kwietnia w wieku 80 lat. Tragiczne wiadomości potwierdziła rodzina zmarłego i koledzy z zespołu.
Harold Reid (pierwszy z lewej) miał 80 lat /GAB Archive/Redferns /Getty Images

Według oficjalnych informacji przyczyną śmierci Reida były wieloletnie problemy z nerkami. Muzyk zmarł 24 kwietnia w Staunton w stanie Wirginia.

"Zawsze był i będzie kochany przez swoją rodzinę, przyjaciół i miliony fanów. Jego wokal, umiejętność pisania piosenek i poczucie humoru, dawały szczęście całym pokoleniom. Z jego śmiercią, zniknęła cześć naszych serc" - czytamy w oświadczeniu.

Harold Reid był jednym z założycieli The Statler Brothers, grupy łączącej country i gospel. Formacja swoją działalność rozpoczęła w 1955 roku od lokalnej działalności, a popularność zdobyła w okresie wspólnego koncertowania z Johnnym Cashem w latach 1964 - 1972.

Reklama

Zespół nagrał ponad 30 płyt, a jego największymi hitami były piosenki "Flowers On The Wall" (1965 r.) oraz "Bed of Rose’s" (1970 r.)

Grupa trafiła zarówno do Country Music Hall Of Fame, jak i do Gospel Music Hall of Fame. Trzykrotnie wygrywała również nagrodę Grammy. Aż dziewięć razy przyznawano im tytuł zespołu roku według CMA.

"Zostawił wielką i kochają rodzinę oraz miliony fanów, którzy będą pamiętać jego występy na koncertach i w telewizji. Jego muzyka będzie z nami przez kolejne dekady" - stwierdził jego bratanek Debo Reid.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy