Glastonbury ponownie odwołany z powodu pandemii koronawirusa
Jeden z największych festiwali na świecie – brytyjski Glastonbury – nie odbędzie się również w 2021 roku. Organizatorzy ponownie odwołali wydarzenie z powodu pandemii koronawirusa.
"Z wielkim żalem musimy poinformować, że tegoroczny festiwal Glastonbury nie odbędzie się i będzie to dla nas kolejny rok ugoru. Pomimo naszych wysiłków, aby poruszyć niebo i ziemię, stało się jasne, że po prostu nie będziemy w stanie zorganizować festiwalu w tym roku. Bardzo nam przykro, że wszystkich zawiedliśmy" - czytamy w komunikacie wystosowanym przez organizatorów - Michael i Emily Eavis.
To drugi raz z rzędu, gdy organizatorzy festiwalu byli zmuszeni odwołać prestiżową imprezę. W zeszłym roku odbyć się miała specjalna, 50. edycja wydarzenia. Na koncerty wybierało się ponad 135 tys. osób.
Wystąpić mieli m.in. Taylor Swift, Kendrick Lamar, Dua Lipa, Pet Shop Boys, Lana Del Rey, Diana Ross i Paul McCartney.
Organizatorzy ponownie zaapelowali o nie zwracanie biletów, gdyż mają nadzieję i dużą pewność, że festiwal uda się w końcu zorganizować w 2022 roku. Zapowiedzieli też, że uda im się przygotować coś wyjątkowego.
W Wielkiej Brytanii od początku pandemii potwierdzono ponad 3,5 miliona przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło ponad 94 tys. osób. Pod koniec roku na Wyspach potwierdzono nową, bardziej zaraźliwą mutację wirusa.
Glastonbury: Brytyjski Woodstock świętuje 50 lat
Pandemia koronawirusa sprawiła, że tegoroczna edycja festiwalu Glastonbury została odwołana. W oficjalnej terminologii imprezy 2020 r. nazwano "rokiem odłogowym" - to termin przyjęty z rolnictwa. Średnio co pięć lat organizatorzy robią rok przerwy, by dać odpocząć terenowi i lokalnej społeczności. Impreza, w której biorą udział tysiące fanów, świętuje swoje 50-lecie.
.