Reklama

Dolly Parton poparła Hillary Cliton?

Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych nabiera rozpędu. Na jej temat wypowiedziała się wokalistka i gitarzystka Dolly Parton.

Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych nabiera rozpędu. Na jej temat wypowiedziała się wokalistka i gitarzystka Dolly Parton.
Dolly Parton wygrywałaby kampanie dzięki biustowi? /Jason Meritt /Getty Images

Dolly Parton, czyli jedna z największych gwiazd country w USA, stara się nie wypowiadać na tematy polityczne. W ostatnim czasie sugerowano jednak, że poprze Hillary Clinton w walce o fotel prezydenta. Swoje stanowisko wokalistka sprecyzowała w wywiadzie z "The New York Times".

"To byłoby wspaniałe. Hillary może być dobra, jak nikt przed nią. Jeżeli zostanie prezydentem, na pewno będę stała za nią" - stwierdziła Parton, przyznając jednak, że oficjalnie nie poparła Clinton w trakcie jej kampanii.

"Gdy obejrzałem jednego dnia wiadomości, pojawiło się wiele komunikatów, że poparłam Hillary. Moja wypowiedź na temat poparcia kobiety walczącej o fotel prezydenta została wyjęta z kontekstu. Nie poparłam ani Clinton, ani Trumpa. Mogłabym również sama wystartować, bo mam długie włosy i mogłabym używać piersi jako karty przetargowej przed wyborami" - skomentowała Parton.

Reklama

Dolly Parton obecnie jest w trasie po Stanach Zjednoczonych, w trakcie której promuje nadchodzącą płytę "Pure & Simple". Album ukaże się jeszcze w te wakacje.

Sprawdź tekst utworu "Jolene" w serwisie Teksciory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dolly Parton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy