Dariusz K.: Wypadek, który przekreślił wszystko
Był menedżerem największych gwiazd w naszym kraju, a ponadto wraz z Edytą Górniak tworzył jedną z najpopularniejszych par w Polsce. Teraz Dariusz K. odsiaduje wyrok 7 lat więzienia za śmiertelnie potrącenie kobiety. Tam też obchodzi swoje 40. urodziny.
K., mimo iż z wykształcenia jest ekonomistą, swoje życie związał z branżą rozrywkową. W Łomży ukończył średnią szkołę muzyczną. W Warszawie próbował swoich sił w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych, jednak po jakimś czasie przerwał naukę.
Kariera muzyczna przyszłego męża Edyty Górniak ruszyła do przodu, gdy nawiązał współpracę z Robertem Amirianem (wziął udział w sesjach nagraniowych do płyty "Bardzo niebieskie migdały"). Następnie wystąpił w Opolu z Anitą Lipnicką (1996 rok), zaczął współpracę ze Studiem Buffo oraz z Cezarym Konradem.
Zresztą lista współpracujących z nim gwiazd jest naprawdę spora. Muzyk pomagał m.in. Kayah, Mietkowi Szcześniakowi, Natalii Kukulskiej, Katarzynie Groniec, Justynie Steczkowskiej, Reni Jusis oraz Edycie Górniak.
Z Górniak K. łączyły nie tylko stosunki na linii menedżer - artysta. Dariusz był także jej mężem od 2004 roku. Związek wokalistki i jej współpracownika rozpadł się po 6 latach, a każdy z byłych małżonków nie ukrywał pretensji do drugiej strony. Małżeństwo doczekało się syna Allana, a po rozstaniu K. i Górniak rozpoczęła się batalia o to, kto powinien zajmować się dzieckiem. Ostatecznie Allan zamieszkał z wokalistką, jednak broni nie złożyli rodzice Dariusza, którzy również zgłosili prawo do widzenia się z wnukiem. Ostatecznie sąd zgodził się, aby dziadkowie widzieli Allana dwa razy w miesiącu oraz raz na tydzień mogli rozmawiać z nim przez telefon.
Wojna medialna z Górniak sprawiła, że o K. zaczęło mówić się nie w kontekście jego muzycznych dokonań, ale jak o celebrycie i bywalcu wydarzeń towarzyskich. Coraz rzadziej współpracować chcieli z nim również popularni artyści. Jedną z ostatnich wokalistek, która miała nagrywać z K. była Natalia Lesz.
"Myślę, że dzięki tej współpracy będziemy się rozwijać i iść w dobrym kierunku. Jeżeli będziemy skupiać się tylko na muzyce, na dobrej muzyce, to wszystko pójdzie jak najlepiej. Współpracujemy już osiem miesięcy i na razie jest wspaniale" - podkreślała Lesz w rozmowie z PAP Life.
Celebryckie życie również dla K. nie skończyło się niczym dobrym. Co prawda były menedżer Górniak znalazł nową miłość, Izabelę Adamczyk, z którą ma córkę Leę, jednak gdy wszystko wydawało się układać, w 2014 roku Dariusz K. pod wpływem narkotyków spowodował wypadek samochodowym, śmiertelnie potrącając 63-letnią kobietę.
Były menedżer trafił do aresztu na dwa lata. W tym czasie wziął ślub ze swoją dziewczyną, a jego sprawa była szeroko komentowana przez ludzi związanych z show-biznesem.
"Szkoda mi Darka, bo ma dzieci. Zapłaci za to wyjątkowo wysoką cenę. On pójdzie siedzieć. Co to za różnica cztery, sześć czy osiem lat, jak nie dłużej. Zniszczył sobie, ofierze i jej rodzinie całe życie" - tak sprawę komentował Michał Wiśniewski w artykule opublikowanym na scenapolityczna.pl.
Ostatecznie K. skazano na siedem lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Oskarżony celebryta wyraził skruchę oraz błagał męża zabitej o wybaczenie. Ostatnią szansą na wcześniejsze skrócenie wyroku dla Dariusza K. jest złożona przed sądem apelacja. Na razie jednak nie zanosi się, aby opuścił szybko zakład karny.