Chillu z Raggafaya pobity. Sprawę zbada policja
Wokalista zespołu Raggafaya postanowił zgłosić sprawę pobicia do prokuratury. Sprawę obecnie bada policja.
"Złożyłem zeznania i liczę na to że żyjemy w państwie prawa, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie i sprawcy zostaną ukarani adekwatnie do swoich czynów" - napisał na swoim Facebooku Chillu, czyli Nataniel Marsal Cabitango.
Ponadto artysta postanowił podzielić się dokładnym przebiegiem zdarzeń na Facebooku (pisownia oryginalna):
"Pewnej nocy w Szczecinie wracając z próby mój znajomy chciał zatrzymać się w sklepie, ja zostałem na zewnątrz. Niedaleko stała grupa 6-7osób, zaczęła rzucać, chyba wystarczy powiedzieć, że niemiłe hasła w moim kierunku. Normalni ludzie, trochę pijani. Powiedziałem im, że chyba nie ma problemu, bo ja jestem z Polski. Nie dogadaliśmy się, zaczęła się bójka, broniłem się, ale w końcu poległem, podnosząc się dostałem czymś zza pleców i doszło do złamania szczęki. Kiedy znajomy wychodził ze sklepu i chciał się za mną wstawić tez oberwał, na dodatek sprawcy stłukli mu flaszkę. Kiedy się zmęczyli poszli w swoją stronę, a my w swoją. Parę dni później po zrobieniu zdjęcia rtg okazało się, że to faktycznie złamanie i niezbędna jest operacja, na która czekałem do niedawna. Dzień po wyjściu pojechałem grać koncerty."
Chillu o pobiciu:
"Bardzo mnie dziwi to jak media na siłę próbują zrobić ze mnie ofiarę nietolerancji w Polsce, a przecież takie zdarzenia mają miejsce wszędzie. Wolę być kojarzony z muzyką, a nie incydentem. Osobiście uważam że Polska to tolerancyjny kraj, a przez takie epizody na pewno nie zmienię zdania. Od dawna jeździmy z zespołem w rożne miejsca w kraju i poznajemy świetnych ludzi." - napisał Chillu.
Raggafaya w swojej twórczości łączy reggae, dancehall, ragga, rock i hip hop. Zespół ma na koncie m.in. trzy studyjne płyty, występy i nagrody na największych festiwalach (Przystanek Woodstock, Jarocin, Ostróda Reggae Festival, Reggae Na Piaskach) i udział w finale drugiej edycji "Must Be The Music". Zobacz klip "Na prezydenta":