Reklama

Celine Dion - po pięćdziesiątce narodziła się na nowo

Trzy lata temu Celine Dion w krótkim odstępstwie czasu straciła męża i brata. Teraz wydaje się, że w jej życiu znów wschodzi słońce. Została ambasadorką giganta kosmetycznego, jesienią wydaje kolejną płytę, a po pięćdziesiątce, jak przyznaje, czuję się tak, jakby narodziła się na nowo.

Trzy lata temu Celine Dion w krótkim odstępstwie czasu straciła męża i brata. Teraz wydaje się, że w jej życiu znów wschodzi słońce. Została ambasadorką giganta kosmetycznego, jesienią wydaje kolejną płytę, a po pięćdziesiątce, jak przyznaje, czuję się tak, jakby narodziła się na nowo.
Celine Dion twierdzi, że po 50-tce narodziła się na nowo /Claudio Lavenia /Getty Images

Ostatnimi czasy Celine Dion sprawia wrażenie bardziej beztroskiej. Chodzi na pokazy mody, dała się poznać jako wielbicielka haute-couture, nosi ekstrawaganckie kreacje. Jak twierdzi ma 51 lat i zaczyna wszystko od nowa.

"Mam na głowie mnóstwo projektów, wychowuje troję dzieci - 18-latka i ośmioletnie bliźnięta, gram koncerty, pracuję nad nową płytą, uczestniczę w tygodniach mody, jeżdżę do Paryża, zwiedzam tamtejsze muzea... W końcu pozwalam sobie żyć pełnią życia. Kiedy byłam młodsza, nie robiłam nic poza próbami i ćwiczeniami. Moje życie kręciło się wokół moich strun głosowych. Byłam po prostu... piosenkarką. Teraz cieszę się z bycia sobą i z tego, co kocham robić. Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć żyć. Wreszcie czuję, że najlepsze dopiero przede mną" - powiedziała na łamach "Elle".

Reklama

Kanadyjka czuje się teraz szczęśliwsza niż kiedykolwiek. Jedyne, czego jej brakuje, to czas. Liczy na to, że będzie go miała jeszcze dużo, bo, jak się śmieje, ma dopiero rok. Wszak po pięćdziesiątce narodziła się na nowo.

Z początkiem kwietnia dołączyła do grona ambasadorek L'Oreal Paris. "Nigdy nie wyobrażałam sobie, że mogłabym reprezentować tak kultową markę. Spójrz tylko na kobiety, z którymi oni pracują! Coś wspaniałego!" - stwierdziła. Można przypuszczać, że pieniądze zapisane w kontrakcie nie były jej jedyną motywacją. Przy 400 milionach dolarów majątku nie musi przyjmować każdej propozycji.

W najbliższych miesiącach na pewno będzie głośno o Celine. W listopadzie ukaże się jej nowy album "Courage" ("Odwaga" bądź "Otucha"). Do sieci trafiła już pierwsza piosenka z tego krążka - "Flying On My Own" (sprawdź tekst!).


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Celine Dion
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy