Celine Dion: "Mąż chce umrzeć w moich ramionach"
Od kilku lat mąż Celine Dion, Rene Angelil, zmaga się z nowotworem gardła. Kanadyjska wokalistka chce zapewnić mu wsparcie do ostatnich chwil.
W 2014 roku stan Rene Angelila był na tyle poważny, że Celine Dion postanowiła odwołać koncerty i inne zobowiązania zawodowe. W grudniu zeszłego roku 72-letni mężczyzna przeszedł operację usunięcia nowotworu gardła.
Za namową męża Celine Dion zdecydowała się wrócić na scenę. Wokalistka da koncert w czwartek (27 sierpnia) w Sin City i podkreśla, że nie będzie to łatwe:
"Ten pierwszy występ będzie delikatny. Będą momenty pustki, śmiechu, zakłopotania, wzruszenia" - mówiła Celine Dion w wywiadzie dla "USA Today".
Jednocześnie wokalistka wciąż opiekuje się swoim schorowanym mężem i podkreśla, że aż do końca jego dni pozostanie silna.
"Mogą trząść ci się kolana pod koniec, ale kiedy ktoś kogo kochasz upada i potrzebuje pomocy, to nie czas na płacz. Później, jak najbardziej. Ale jeszcze nie teraz" - tłumaczyła Kanadyjka.
Celine Dion i Rene Angelil są małżeństwem od 21 lat. Mąż wokalistki został także jej menedżerem. Para wspólnie wychowuje trzech synów: Rene-Charlesa oraz bliźniaków Nelsona i Eddy’ego.