Reklama

Była narzeczona Marilyna Mansona zeznała, że ten groził, iż zgwałci jej 8-letniego syna

O amerykańskiej aktorce Evan Rachel Wood zrobiło się głośno w lutym tego roku, kiedy oskarżyła swojego byłego partnera, Marilyna Mansona, z którym rozstała się 10 lat temu, o stosowanie wobec niej przemocy psychicznej i fizycznej. Teraz dziennik „Daily Mail” dotarł do akt sprawy dotyczącej opieki nad dzieckiem, jaką Wood toczy ze swoim byłym mężem Jamiem Bellem. W zeznaniu aktorki znalazła się informacja, że Manson groził gwałtem jej 8-letniego syna.

O amerykańskiej aktorce Evan Rachel Wood zrobiło się głośno w lutym tego roku, kiedy oskarżyła swojego byłego partnera, Marilyna Mansona, z którym rozstała się 10 lat temu, o stosowanie wobec niej przemocy psychicznej i fizycznej. Teraz dziennik „Daily Mail” dotarł do akt sprawy dotyczącej opieki nad dzieckiem, jaką Wood toczy ze swoim byłym mężem Jamiem Bellem. W zeznaniu aktorki znalazła się informacja, że Manson groził gwałtem jej 8-letniego syna.
Kolejne zeznania przeciwko Marilynowi Mansonowi /Kevin Winter/Getty Images /Getty Images

Evan Rachel Wood jest w trakcie sprawy sądowej ze swoim byłym mężem, brytyjskim aktorem Jamiem Bellem. Sąd ma do rozstrzygnięcia kwestię opieki nad ich dzieckiem, 8-letnim synem, Jackiem. Jak dowiedział się dziennik "Daily Mail", w kwietniu w toku rozprawy aktorka zeznała, że Marilyn Manson groził, że zgwałci jej syna. Miał dopuścić się tej groźby po tym, jak Wood oskarżyła go w lutym o znęcanie się nad nią fizycznie i psychicznie, kiedy byli jeszcze parą. 

"Obawiałam się, że będzie szukał zemsty na mnie, moim synu i członkach mojej rodziny, za to, że zeznawałam przeciwko niemu" - stwierdziła przed sądem.

Reklama

Aktorka potraktowała groźbę poważnie. W swoim domu w Los Angeles zainstalowała kuloodporne okna, stalowe drzwi i ogrodzenie, zatrudniła też ochroniarzy, a na zewnątrz biegały psy obronne. Ostatecznie przeniosła się z synem z Miasta Aniołów do Nashville w Tennessee. Tymczasem Bell podejrzewał, że ta przeprowadzka była jedynie sposobem Wood na to, by odseparować syna od ojca.

Wood powiedziała również, że rozmawiała z inną ofiarą Mansona i ta przyznała, że muzyk posiada zdjęcia jej dzieci oraz numery ich ubezpieczenia. 

"Mam wszystko, co jest potrzebne do tego, żeby je zniszczyć" - miał powiedzieć tej kobiecie.

W lutym biuro szeryfa Los Angeles wszczęło śledztwo przeciw Mansonowi w sprawie przemocy domowej, jaką miał stosować wobec różnych kobiet. Jak to tej pory, nie postawiono mu jednak żadnych zarzutów. W ubiegłym tygodniu dochodzenie weszło w kolejny etap, gdy przeszukano mieszkanie muzyka. Równolegle ze śledztwem cztery kobiety wytoczyły mu sprawy cywilne, domagając się odszkodowań.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Marilyn Manson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy